Osunięta ziemia, a wraz z nią zapadnięty chodnik i część jezdni, a wszystko ogrodzone barierkami zabezpieczającymi, by nikomu nie stała się krzywda.
Tak od czterech lat w Swoszowicach wyglądała ul. Sawiczewskich, która osunęła się w wyniku powodzi. Urzędnicy w końcu znaleźli pieniądze na jej remont.
- W tym tygodniu podpisaliśmy umowę z wykonawcą na naprawę drogi. Prace mają potrwać do końca grudnia - tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.Do tej pory ulica była główną drogą dojazdową do składowiska odpadów w Baryczy. Jednak z powodu osuwiska jeżdżące tamtędy śmieciarki musiały zmienić trasę. To z kolei uprzykrzało życie mieszkańcom ul. Krzyszkowickiej w Wieliczce, która stała się alternatywną drogą dojazdu. Dodatkowo ciężkie pojazdy niszczyły nawierzchnię jezdni.
Zapadnięta droga to również spory problem dla mieszkańców Swoszowic. W jej wyniku od czterech lat autobusy kursują zmienioną trasą. Wszystko z powodu ograniczeń, jakie wprowadzono na fragmencie drogi, który ocalał.
- Jak remont się zakończy, to wtedy podejmiemy decyzję o tym, jakie linie będą kursować po dawnej trasie - zapewnia Michał Pyclik. - Na chwilę obecną nie mogę jednak podać jakichś szczegółów - dodaje rzecznik ZIKiT-u. Radości z takiego obrotu sprawy nie ukrywa Maciej Nazimek, przewodniczący rady dzielnicy.
- Remont tej drogi był dużym utrudnieniem dla mieszkańców tej części miasta. Zapadnięty fragment jezdni powoduje spore utrudnienia w ruchu. Dobrze, że w końcu udało się znaleźć fundusze na naprawę - podsumowuje Nazimek.
Dlaczego nie można było wyremontować uszkodzonego odcinka wcześniej? Wszystko z powodu braku pieniędzy.
Dopiero obietnica Ministerstwa Administracji o zapewnieniu środków pozwoliła podpisać umowę z wykonawcą. Remontem zajmie się firma Skanska.
- Naprawa osuwiska będzie kosztować 2,9 mln złotych brutto - mówi Andrzej Świder, menedżer projektu. W pierwszej kolejności firma naprawi i wzmocni osuwisko. Zostanie odnowiona także sama droga.
Osuwisko w Swoszowicach to niejedyne, jakie w tym roku będzie remontowane. Na jesieni ponownie ruszy naprawa skarpy wzdłuż Łąk Nowohuckich. Ziemia obsunęła się tam w 2010 z powodu intensywnych opadów deszczu. Od tamtego czasu urzędnicy wykonali kilka ekspertyz.
Problemem jest jednak to, że Łąki Nowohuckie wchodzą w skład unijnego programu Natura 2000, który w okresie wiosny i lata jest chroniony. To utrudnia szybkie wykonanie prac.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O WIŚLE I CRACOVII?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!