Zobacz także: Wyniki losowania par barażowych do Euro 2012
Na losowanie przybył m.in. trener piłkarskiej kadry narodowej Franciszek Smuda i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato. Nie zabrakło też posła Platformy Obywatelskiej Ireneusza Rasia, o którym plotka niesie, że zostanie ministrem sportu. Najmniej widoczni byli najbardziej zainteresowani imprezą, czyli przedstawiciele walczących o awans do Euro ośmiu drużyn.
Imprezę prowadził sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino (niesamowicie podobny do naszego Stanisława Tyma). - Spotykamy się tu, aby wylosować drużyny, które zmierzą się w barażach. Drugi powód to działania na rzez wykluczenia z piłki nożnej nielegalnych zakładów i ustawiania meczów - mówił prowadzący. Po losowaniu Platini spotkał się w tej sprawie z ministrami sportu krajów Unii Europejskiej.
Mimo że wyciąganie kulek z salaterek nazwano "ceremonią" i zjawiły się na niej światowe media, marne to pocieszenie dla Krakowa, któremu odebrano możliwość bycia miastem-gospodarzem mistrzostw. Prezydent Jacek Majchrowski w rozmowie z dziennikarzami nie krył z tego powodu zdenerwowania. Szczególnie, że wcześniej rozmawiał z samym Platinim i upewnił się, że to nie on, ale politycy w Warszawie zdecydowali o wykluczeniu Krakowa.
- To była decyzja PZPN - przyznał Michel Platini. Przyjechał do naszego miasta już dzień przed losowaniem. - Wybrałem się na nocny spacer. Kraków jest naprawdę bardzo piękny - mówi szef UEFA.
Uroda Krakowa nie pozwoliła mu jednak wygrać w wyścigu po Euro 2012. - To typowe polskie piekiełko. Winne jest Ministerstwo Sportu z Mirosławem Drzewieckim na czele - komentuje prezydent. Zbigniew Boniek w kuluarach zarzucił tymczasem Krakowowi, że jego władze nie wierzyły w sukces i źle przygotowały wniosek do UEFA.
- Niech nie opowiada głupot - odpiera zarzut prezydent. - Trzykrotnie UEFA stwierdzała, że Kraków jest najlepiej przygotowany. Nie lubię być robiony w konia - dodaje.Jacek Majchrowski twierdzi, że w czasie rywalizacji miast o goszczenie mistrzostw zmieniano zasady ich doboru i punktację, tak aby podciąć skrzydła Krakowowi. Ponadto uważa, iż to, że wykluczenie Krakowa było błędem, potwierdza fakt, że Włosi, Anglicy i Holendrzy właśnie pod Wawelem chcą mieć swoje bazy treningowe, a na mecze latać samolotami.
Z drugiej strony znamienne jest to, że choć miasto zaproponowało zorganizowanie losowania na stadionie Wisły Kraków, którego zachodnia trybuna została wczoraj dopuszczona do użytkowania, UEFA wybrała niewielką, hotelową salę konferencyjną. A stadion miał być gotowy ponad rok temu. - Liźniecie trochę mistrzostw. Będą u was przecież gościć mocne zespoły - marnie pociesza Lato.
Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!