MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po naszym apelu zgłaszają się kolejni poszkodowani

Agnieszka Nigbor-Chmura
Po naszym apelu skierowanym do osób, które mogą czuć się poszkodowane czy oszukane przez rzeszowskie Centrum Rozwoju Edukacji zgłosiły się kolejne osoby. Są to rodzice, którzy na kurs Metod Efektywnej Nauki wydali 3190, a po kilku miesiącach od rozpoczęcia przez ich dzieci projektu, kontakt z firmą jest niemożliwy.

Wczoraj znów zadzwonił nasz telefon. W czerwcu miną dwa lata, kiedy Jolanta Augustyn wraz z mężem zdecydowali o zakupie programu dla starszego syna. Przedstawiciel firmy przekonywał, że młodszy też będzie mógł korzystać z tej oferty, niejako przy bracie. - To była duża kwota, ale biorąc pod uwagę fakt, że obydwaj synowie mogliby uczyć się metod czy to szybkiego czytania, czy też zapamiętywania zdecydowaliśmy, że warto. Skorzystaliśmy z oferty kredytowej. Raty spłacać będziemy jeszcze do czerwca tego roku, a od około roku nie mamy kontaktu z firmą, z którą podpisaliśmy umowę - podaje Jolanta Augustyn.

Do tej pory wszystkie przypadki niewywiązania się przez firmę Maximus z warunków umowy dotyczyły mieszkańców Krygu. Rodzina Augustynów mieszka w Strzeszynie, ich dzieci uczęszczają do tamtejszej szkoły. Istnieje więc przypuszczenie, że poszkodowanych może być więcej osób w powiecie gorlickim. - Jeśli ktoś ma podobny problem, podpisał umowę, zapłacił, a umowa, która miała być realizowana przez dwa lata, została zaniechana po pół roku od momentu rozpoczęcia pracy przez dziecko - prosimy o kontakt. Razem łatwiej będzie nam dochodzić swoich praw, egzekwować albo dalszą realizację umowy, albo starać się o zwrot poniesionych przez nas kosztów - apeluje Halina Ludwin.

Trudno się dziwić rozgoryczeniu rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Krygu, którzy twierdzą, że padli ofiarami oszustów. Na projekt dotyczący metod efektywnej nauki, między innymi szybkiego czytania i zapamiętywania, wydali 3190 złotych, niektórzy nawet więcej, bo wzięli kredyt na tę kwotę. Umowy podpisali w grudniu 2013 roku, wpłacając wspomniane środki na konto rzeszowskiej firmy Maximus - Centrum Rozwoju Edukacji. Przez pierwsze pół roku nie mieli zastrzeżeń co do realizacji umowy. Już w październiku, po wysłaniu arkuszy, odpowiedź z rzeszowskiej firmy nie dotarła, co więcej próby dodzwonienia się na numery wskazane w formularzu umowy do dzisiaj kończą się fiaskiem. Jeden numer po prostu nie odpowiada, próba kontaktu na drugi kończy się komunikatem - abonent czasowo wyłączony. Tak jest do dzisiaj.

Osoby z podobnymi doświadczeniami mogą kontaktować się z redakcją pod nr. tel. 502 499 295.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska