Wczoraj znów zadzwonił nasz telefon. W czerwcu miną dwa lata, kiedy Jolanta Augustyn wraz z mężem zdecydowali o zakupie programu dla starszego syna. Przedstawiciel firmy przekonywał, że młodszy też będzie mógł korzystać z tej oferty, niejako przy bracie. - To była duża kwota, ale biorąc pod uwagę fakt, że obydwaj synowie mogliby uczyć się metod czy to szybkiego czytania, czy też zapamiętywania zdecydowaliśmy, że warto. Skorzystaliśmy z oferty kredytowej. Raty spłacać będziemy jeszcze do czerwca tego roku, a od około roku nie mamy kontaktu z firmą, z którą podpisaliśmy umowę - podaje Jolanta Augustyn.
Do tej pory wszystkie przypadki niewywiązania się przez firmę Maximus z warunków umowy dotyczyły mieszkańców Krygu. Rodzina Augustynów mieszka w Strzeszynie, ich dzieci uczęszczają do tamtejszej szkoły. Istnieje więc przypuszczenie, że poszkodowanych może być więcej osób w powiecie gorlickim. - Jeśli ktoś ma podobny problem, podpisał umowę, zapłacił, a umowa, która miała być realizowana przez dwa lata, została zaniechana po pół roku od momentu rozpoczęcia pracy przez dziecko - prosimy o kontakt. Razem łatwiej będzie nam dochodzić swoich praw, egzekwować albo dalszą realizację umowy, albo starać się o zwrot poniesionych przez nas kosztów - apeluje Halina Ludwin.
Trudno się dziwić rozgoryczeniu rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Krygu, którzy twierdzą, że padli ofiarami oszustów. Na projekt dotyczący metod efektywnej nauki, między innymi szybkiego czytania i zapamiętywania, wydali 3190 złotych, niektórzy nawet więcej, bo wzięli kredyt na tę kwotę. Umowy podpisali w grudniu 2013 roku, wpłacając wspomniane środki na konto rzeszowskiej firmy Maximus - Centrum Rozwoju Edukacji. Przez pierwsze pół roku nie mieli zastrzeżeń co do realizacji umowy. Już w październiku, po wysłaniu arkuszy, odpowiedź z rzeszowskiej firmy nie dotarła, co więcej próby dodzwonienia się na numery wskazane w formularzu umowy do dzisiaj kończą się fiaskiem. Jeden numer po prostu nie odpowiada, próba kontaktu na drugi kończy się komunikatem - abonent czasowo wyłączony. Tak jest do dzisiaj.
Osoby z podobnymi doświadczeniami mogą kontaktować się z redakcją pod nr. tel. 502 499 295.