Przyrządzenie jajka to podobno nic trudnego. Jak zobaczyliśmy w niedzielę, to jednak właśnie na zadaniu polegającym na przygotowaniu potrawy z jajka odpadło najwięcej uczestników "MasterChefa".
- Ja wpadłem na nietypowy pomysł i zrobiłem pastę jajeczną - mówi Maciej Koźlakowski. - To było danie śniadaniowe. Pastę podałem z serkiem. Wszystko leżało na plastrze sera pleśniowego i było posypane kawiorem. Całość okazała się na tyle smaczna, że dostałem się do finałowej 14 najlepszych uczestników programu (w półfinale było ich 40 - przyp. red.) - mówi Koźlakowski.
Przed nowotarżaninem kolejne kulinarne wyzwania. Czy im sprosta, dowiemy się w niedzielę.
- Proszę wszystkich mieszkańców Podhala, by trzymali za mnie kciuki - mówi potencjalny "MasterChef". - Co prawda już sam awans do finałowej 14 to dla mnie sukces, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcę być w tym programie jak najdłużej.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I “
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!