https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Pojechali na motorach na wycieczkę, wpadli w ręce policji

red.
Nowotarska policja zatrzymała po pościgu 35-letniego motocyklistę, który mimo zakazu urządził sobie z kolegami przejażdżkę. Gdy wpadł w ręce policji, okazało się, że nie posiadał prawa jazdy, miał zakaz prowadzenia pojazdów i był poszukiwany.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Do zatrzymania doszło w niedzielę. Około godziny 13 na Alejach Tysiąclecia w Nowym Targu policjanci nowotarskiej drogówki dali sygnał do zatrzymania trzem motocyklistom. Ci nie reagowali na polecenia mundurowych i z dużą prędkością odjechali w stronę Krakowa. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za uciekinierami. Kierujący jednośladami poruszali się z bardzo dużą prędkością, łamiąc przepisy ruchu drogowego i stwarzając tym samym zagrożenie na drodze. Za Rabką-Zdrój w pewnym momencie jeden z nich, kierujący suzuki, stracił panowanie nad pojazdem i motocykl się przewrócił.

Policjanci przerwali pościg i natychmiast ruszyli mężczyźnie z pomocą. Kierującym okazał się 35-latek z powiatu nowosądeckiego, który wybrał się na motocyklową przejażdżkę. Nie odniósł poważnych obrażeń. Szybko jednak wyjaśnił się powód jego ucieczki przed policjantami. Mężczyzna jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową z Nowego Sącza, nie posiada prawa jazdy i ma zakaz prowadzenia pojazdów. 35-latek został zatrzymany. Teraz zostanie przesłuchany do sprawy zleconej prze prokuraturę, odpowie za wczoraj popełnione wykroczenia i przestępstwa drogowe.

Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów (art. 244 kk) oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej (art. 178b kk), grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo za nieprzestrzeganie zakazu przemieszczania się grozi mu wysoka kara ze strony służb sanitarnych - nawet do 30 tys. złotych. Policjanci ustalają tożsamość pozostałych motocyklistów.

Z kolei w Zakopanem za złamanie zakazu swobodnego przemieszczania się ukarany został młody zakopiańczyk, który koniecznie z deską snowboardową chciał wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nie puszczała go straż TPN. Ten jednak był nieustępliwy. Ostatecznie strażnicy parku wezwali policję. Ta ukarała młodego mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska