Zakopane: Izby Marusarza nie będzie na Puchar 2012
Zima, która w ostatnich dniach wróciła na Podhale, mocno daje się we znaki kierowcom. Wczoraj przez ciągłe opady śniegu służby drogowe nie nadążały z odśnieżaniem ulic i w wielu miejscach szosy były śliskie lub co gorsze... pokryte błotem poślizgowym.
- Sytuacja na podhalańskich drogach jest naprawdę ciężka - mówi Władysław Burtan z firmy Inter Radio Taxi. - Wszystkie drogi w górnej części Zakopanego są białe, a przez to bardzo śliskie. Trochę lepiej jest na zakopiance, chociaż i tam trzeba uważać, by nie wpaść w poślizg - dodał taksówkarz.
Niewiele lepiej sytuacja wyglądała wczoraj na drogach w Nowym Targu. - Jeździ się fatalnie - mówi Lesław Popielarski z korporacji Radio Taxi Nowy Targ. - Większość ulic w mieście jest biała. Posypane solą są tylko przelotówki na Szczawnicę czy Jabłonkę. Nawet tam jednak zrobiło się błoto poślizgowe. Drogowcy ewidentnie nie umieją sobie poradzić z opadami śniegu.
- Cały czas pracujemy na pełnych obrotach - zapewnia jednak Piotr Włosiński, jeden z dyrektorów firmy Tesko, odpowiedzialnej za odśnieżanie części ulic na terenie Zakopanego. - We wtorek na ulicach były wszystkie pługi i piaskarki. Fakt, że część ulic w mieście jest biała, jest jednak całkowicie normalny. Według umowy, jaką podpisaliśmy z Urzędem Miasta Zakopanego, górna część miasta ma być utrzymana na biało. Nawet w tych miejscach szosy są jednak posypywane piaskiem.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
