- Mimo że był to już ostatni dzień jazdy, warunki śniegowe były całkiem dobre - mówi Marek Kret, narciarz z Krakowa. - Spędziłem tu z żoną i dziećmi cały weekend. Byliśmy ostatnimi narciarzami w tym sezonie. O godz. 18, gdy do góry wyjechały ostatnie kanapy, byłem jednym z ostatnich narciarzy, który na nich siedział.
Teraz "Kotelnica" przygotowuje się do następnego sezonu. Właściciele ośrodka zapowiadają, że już w grudniu narciarze będą mogli skorzystać u nich z dwóch nowych wyciągów (jednego krzesełkowego i jednego orczykowego). Ich budowa już trwa. W weekend nad Białką latał helikopter, który pomagał w ustawianiu podpór przyszłej kolejki.
Mamy jednak dobrą informację dla narciarzy, którzy jeszcze w tym roku chcieliby poszusować na nartach. Cały czas otwarte się stoki w Kotle Goryczkowym i Gąsienicowym na Kasprowym Wierchu. Leży tam 2 metry śniegu. Warunki są doskonałe.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!