Na Podhalu mocno sypał śnieg. Warunki na drogach, zwłaszcza rano, były bardzo trudne. Szczególnie ciężko jeździło się po drogach gminnych w wyżej położonych miejscowościach. W Bukowinie Tatrzańskiej, na skręcie w stronę Leśnicy Gronia, na śliskiej nawierzchni nie poradził sobie nawet potężny pług. Auto wylądowało na boku w rowie. Na szczęście kierowcy pługu nic się nie stało. By go podnieść, potrzebny był dźwig.