W środę po południu przechodnie znaleźli zwłoki 66 - letniej góralki z Leśnicy, która leżała na trawie około 30 metrów od swojego domu.
- Kobieta nie żyła od kilku godzin. Takie są nasze wstępne ustalenia - mówi Kazimierz pietruch, oficer prasowy zakopiańskiej komendy policji. - Ciało denatki leżało niedaleko jej domu. Przypuszczamy, że zmarła z przyczyn naturalnych. Cały czas jednak prowadzimy śledztwo czy w śmierć nie zamieszane są osoby trzecie - dodaje policjant.