Makabrycznego odkrycia dokonali robotnicy, którzy na zlecenie właściciela rozpoczęli prace rozbiórkowo-remontowe w budynku. W środę ok. godz. 15 zaalarmowali policję.
- Ekipa remontowa znalazła ciało w rejonie poddasza, gdzie prowadzone były prace rozbiórkowe – mówi Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. - Na miejsce została wezwana policja. Ciało zostało zabezpieczone. Technicy kryminalistyczni zabezpieczyli miejsce znalezienia ciała. Na miejscu pracował także prokurator z Zakopanego.
Policja dodaje, że ciało było częściowo zmumifikowane. Było ono zawinięte w tkaninę. Mogło leżeć tam nawet kilka lat. - Na chwilę obecną nie wiemy dokładnie jak długo leżało to ciało w budynku, kiedy dziecko zmarło, nie wiemy co było przyczyną śmierci. Czy np. urodziło się martwe. Na to wszystko ma odpowiedzieć sekcja zwłok – mówi policjant.
Z naszych ustaleń wynika, że ciało noworodka nie leżało w pomieszczeniu na widoku, ale było schowane.
W czwartek zakopiańska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Wstępnie przyjęto, że będzie ono prowadzone w kierunku art. 155, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy zaznaczają, że klasyfikacja czynu może się zmienić w toku śledztwa.
- Na razie nie komentujemy sprawy. Jest za wcześnie. Mogę jedynie powiedzieć, że sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w piątek – mówi prokurator Barbara Bogdanowicz. Jak dodaje, w trakcie sekcji zwłok ma zostać wyodrębniony materiał DNA, który w przyszłości będzie można porównać z próbkami DNA innych osób. Śledczy bowiem będą starać się ustalić tożsamość noworodka.
Próbki DNA noworodka pozwoli także skonfrontować je z ewentualnym materiałem genetycznym, jaki mógł zostać odnaleziony w budynku przez śledczych.
Kluczowe będzie określenie jak długo ciało dziecka leżało na strychu budynku. Ta wiedza pozwoli śledczym ustalić, kto w danym okresie mieszkał w tym budynku, lub się tam pojawiał.
Na razie wiadomo tyle, że dom przy ul. Jagiellońskiej w ostatnich latach stał pusty. Nikt tam nie mieszkał. Nie był on jednak zrujnowany jak to inne pustostany w Zakopanem. W ostatnim czasie został sprzedany lokalnemu biznesmenowi, który zdecydował się na remont.
Osoby mieszkający i pracujące przy ul. Jagiellońskiej są wstrząśnięte makabrycznym odkryciem. Wszyscy wskazują jednak, że budynek od lat był niezamieszkały. Nikt nie kojarzy kobiety w ciąży, która by się tam pojawiała.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
