Policjanci uzyskawszy informację, że w Krakowie może dojść do transakcji sprzedaży kilkudziesięciu takich zegarków, przygotowali zasadzkę. Oszust pojawił się na spotkaniu, jednakże po zaprezentowaniu potencjalnym kupcom dwóch sztuk zegarków poszedł do samochodu - jak twierdził po resztę - i postanowił odjechać z miejsca transakcji. Po krótkim pościgu został zatrzymany na terenie obwodnicy Krakowa a w jego volkswagenie znaleziono 109 szt. zegarków dwóch znanych producentów i kilka sztuk dodatkowych pasków.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna był pośrednikiem zamawiającym „podróbki” w Chinach na konkretne zamówienia klientów. Mężczyzna usłyszał zarzut obrotu towarami oznaczonymi podrobionym znakiem towarowym lub zarejestrowanym znakiem towarowym, którego wytwórca towaru nie ma prawa używać.
Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Straty na rzecz pokrzywdzonych producentów zegarków, ekspert od praw własności przemysłowej ocenił na ponad 60.000 zł. Na poczet przyszłej kary zabezpieczono samochód oszusta o wartości 16.000 zł.
Za przestępstwo to grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska