Anna Pakuła z Chrzanowa jest oburzona. Co dzień dojeżdża do pracy w Krakowie, a jej dwie córki na uczelnię. Zakup trzech biletów miesięcznych to dla nich dodatkowe 15 złotych, czyli w sumie 599,70 zł od trzech osób. - Jeszcze gdyby pociągi jechały jak należy, a nie wlokły się z Chrzanowa do celu aż półtorej godziny - denerwuje się kobieta. Przyznaje, że podróż koleją jest najwygodniejsza. Nie trzeba gnieść się z pochyloną głową na stojąco jak w minibusie. Ceny jednak coraz bardziej odstraszają.
- Mogli wstrzymać się z tą podwyżką do zakończenia remontu torowiska - żali się chrzanowianka. Także dla Karola Dańca z Chrzanowa osiemdziesięciogroszowa podwyżka jest wysoka w stosunku do tego, co się w zamian dostaje, czyli coraz dłuższą jazdę i opóźnienia. Mężczyzna dwa razy w tygodniu jeździ z żoną do szpitala Jana Pawła II w Krakowie.
- Zwykle korzystaliśmy z kolei, choć ostatnio pociąg spóźnił się o ponad pół godziny. Musieliśmy przesiąść się w minibus, by zdążyć na czas do lekarza - opowiada pan Karol. Ciężko mu związać koniec z końcem. Każdy grosz się liczy. - Transport publiczny powinien być tani, na kieszeń tych najbiedniejszych - twierdzi mężczyzna. Jak przekonuje, po kolejnej podwyżce cen biletów lepiej opłaca mu się jeździć do Krakowa minibusem. W jedną stronę wyda 6 złotych, a nie 9,50. - Mniej wygodnie, ale taniej i szybciej - zaznacza.
Tymczasem Barbara Węgrzynek, rzecznik Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych tłumaczy, że podwyżka planowana była od wielu miesięcy i spowodował ją wzrost kosztów uruchamiania pociągów.
- Ceny biletów jednorazowych na pociągi REGIO zmienią się średnio o złotówkę, ale koszt codziennych podróży do pracy, szkoły czy na uczelnie na podstawie biletów okresowych zmieni się średnio jedynie o 10 groszy w przeliczeniu na jeden przejazd - tłumaczy rzecznik Węgrzynek.
Na wielu trasach, m.in. relacji Oświęcim - Kraków, nadal będą obowiązywać "połączenia w dobrej cenie". I kupując bilet, warto o nie pytać.
Potanieją natomiast przejazdy między sąsiednimi stacjami. Bilet na tych najkrótszych trasach, np. z Trzebini do Chrzanowa, będzie kosztował dwa złote.
Sprawdź, ile zapłacisz za bilet
Mieszkańcy Chrzanowa, którzy dojeżdżają PKP do Krakowa, za podróż w jedną stronę płacą od 1 stycznia 9,50 zł (w 2012 roku płacili o 80 groszy taniej, czyli 8,70 zł). Z Trzebini do Krakowadojedziemy dokładnie za tyle samo (bilet obejmuje tak zwaną trzecią strefę aglomeracyjną). Bilet miesięczny na tej trasie kosztował do tej pory 195 złotych. Od 1 stycznia jego cena podskoczyła o 4,90 złotych w górę, czyli do 199,90 zł.
Dla porównania minibusem z Chrzanowa do Krakowa dojedziemy za 6 zł. Studenci i uczniowie zapłacą złotówkę taniej.
Z Oświęcimia do Krakowa dostaniemy się pociągiem płacąc 9,5 złotego. To tyle samo co przed Nowym Rokiem. Tutaj nadal obowiazuje "bilet w dobrej cenie". Na trasie z Oświęcimia do Chrzanowa lub Trzebini za bilet zapłacimy 4,5 złotego.
Szczegółowe ceny biletów dostępne są na stronie internetowej przewoźnika www.przewozyregionalne.pl.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
