Gospodarze wspaniale ugościli wszystkich, którzy przyjechali na dożynki powiatu krakowskiego, połączone z dożynkami gminy Skawina. - Są one symbolem zakończenia żniw i ciężkiej pracy na roli - podkreślali Józef Krzyworzeka, starosta krakowski i Paweł Kolasa, burmistrz Skawiny. Radziszowianie - Urszula i Zbigniew Dziewońscy, starostowie dożynek, wręczyli im tradycyjny bochen chleba. Reprezentacje wiosek skawińskiej gminy ośpiewywały swoich gości i wręczyły im dożynkowe wieńce. Byli wśród nich parlamentarzyści i samorządowcy.
- Nasz powiat z roku na rok zmienia swój charakter, ale pozostał spichlerzem Krakowa. To z podkrakowskich wiosek zaopatrywano miasto w zboże, mąkę, warzywa i owoce. Chcemy, aby tak było nadal - mówił starosta.
Wszystko wskazuje na to, że rolnictwo w powiecie krakowskim nie zaniknie. Adam Ślusarczyk, dyrektor małopolskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie zaznacza, że pomału przybywa obszarów wykorzystywanych pod rolnictwo. W powiecie jest prawie 15 400 rolników. Na dożynkach dziękowano im za trud na roli. Prawie każda z 17 gmin wytypowała najlepszych rolników do wyróżnienia. W ich imieniu podziękował Artur Nogieć z gm. Zielonki. - Najwięcej pracy jest podczas żniw, a nie zawsze sprzyja pogoda. Jednak nie narzekamy, bo jesteśmy przywiązani do ziemi, którą w dużej części dostaliśmy od naszych rodziców i dziadków - mówią Bernadeta i Kazimierz Ożogowie z Radziszowa.
Sporo emocji budziły konkursy. Członkowie komisji konkursowej byli pod wrażeniem staranności przygotowanych przez przedstawicieli gmin regionalnych stoisk i wieńców. - Mieliśmy trudny wybór, bo przywoływanie tego, co było w dawnej wsi, widać było w każdym wieńcu i na każdym stoisku - stwierdziła Małgorzata Niechaj, przewodnicząca jury. Za najbardziej tradycyjny wieniec uznano dzieło z Kozierowa w gm. Michałowice. II miejsce przyznano wieńcowi z gminy Sułoszowa, wykonanemu przez KGW z Woli Kalinowskiej, a III - Stowarzyszeniu Kobiet Twórczych w Radziszowie. Jury wyróżniło wieniec z gm. Krzeszowice. - Jesteśmy szczęśliwi, że na tych dożynkach doceniono nasz wieniec. Do tej pory zawsze się podobał, ale nigdy nie zdobył głównej nagrody. Jest w nim wszystko, co powinno znaleźć się w tradycyjnym wieńcu: zboża i zioła, w środku warzywa i chleb z makiem, który daje siłę płodności - tak swój wieniec opisują Beata i Krzysztof Krawczykowie oraz Urszula Płecka z Kozierowa .
Za najlepsze regionalne stoisko, m.in. z potrawami z czosnku, uznano stół z Prandocina Wysiołka w gm. Słomniki. II miejsce zdobyło stoisko z Rudawy w gm. Zabierzów, III - stoisko Gminnej Rady KGW w gm. Igołomia-Wawrzeńczyce. Tu w roli żniwiarzy wystąpili Eleonora i Władysław Kusińscy. Wzrok przyciągała wiejska zagroda z płotem, na którym suszyły się męskie gacie i gliniane garnki. Nie można też było ominąć stodoły z drewnianym wrotami i ręcznymi narzędziami rolniczymi. - Jest tu też siano - podkreślała Renata Bysina z Woli Radziszowskiej w gm. Skawina. Tej wiosce jury przyznało wyróżnienie.
NAGRODZENI ROLNICY Z GMIN:
- Aneta i Krzysztof Bochenkowie - Kocmyrzów-Luborzyca
- Krystyna i Krzysztof Boroniowie - Czernichów
- Paweł Cyganek - Skała
- Mateusz Ferdek - Zabierzów
- Agnieszka i Zbigniew Gutowie - Sułoszowa
- Marian Hojna - Liszki
- Bronisława i Mieczysław Kluczewscy - Wielka Wieś
- Janusz Nabagło - Jerzmanowice-Przeginia
- Artur Nogieć - Zielonki
- Bernadeta i Kazimierz Ożogowie - Skawina
- Krzysztof Ożóg - Mogilany
- Bernadeta i Łukasz Paluchowie - Igołomia-Wawrzeńczyce
- Mirosław Rosa - Iwanowice
- Katarzyna i Łukasz Szwajcowie - Słomniki
- Magdalena i Dariusz Śliwińscy - Krzeszowice
Źródło: Dziennik Polski