Pożar zauważono przed godziną piątą rano. Na miejsce przybyły dwa zastępy zawodowej straży oraz pięć jednostek OSP. Dojazd był bardzo utrudniony, gdyż płonący budynek znajduje się w niedostępnym terenie leśnym.
- Początkowo pożarem objęte było poddasze, ale ogień błyskawicznie się rozwijał obejmując również dach i dół budynku. Był to dom letniskowy, ale zaadaptowany tak, aby można było w nim mieszkać przez cały rok - relacjonuje Rafał Wróbel, dyżurny operacyjny powiatu w tarnowskiej PSP.
Po ugaszeniu ze spalonego budynku strażacy wynieśli m.in. kilku butli gazowych. Znaleziono też słoiki z benzyną.
W trakcie przeszukiwania zgliszczy znaleziono bardzo zweglone zwłoki dwóch osób. Na razie trudno stwierdzić do kogo należą. Wiadomo, że budynek zamieszkiwały matka z córką.
Znaleziono też dwa spalone psy i kota.
Przyczyny pożaru są nieustalone.
WIDEO: Smog groźny dla krążeniowców. O czym warto pamiętać?
DZIEJE SIĘ W TARNOWIE - SPRAWDŹ