Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Nocny pożar przy ul. Sienkiewicza w Brzeszczach
Z pożarem przy ul. Sienkiewicza w Brzeszczach walczyło 11 zastępów straży pożarnej, łącznie 40 strażaków. Walka z ogniem trwała ponad pięć godzin. Domownicy sami w porę zdołali opuścić budynek, a potem mogli już tylko z rozpaczą i łzami patrzeć jak płonie ich dobytek.
- Mój dom rodzinny w Brzeszczach stanął w płomieniach. W ciągu kilkunastu minut staliśmy się bezdomni - Urszula Rozmus mówi o nocy 31 stycznia 2023 jako o największej tragedii w jej życiu.
Jak dodaje, na szczęścia rodzina - mama Alina, 86-letnia babcia Wala oraz brat Krystian wyszli bezpiecznie z tego dramatycznego wydarzenia, podobnie jak adoptowane zwierzaki: suczka Afera, dwa koty Łasia i Kicia oraz królik Tuptuś.
Niewiele udało się uratować
Po pożarze sufity są pozarywane, tynki popękane, podłogi zniszczone, a z dachu zostały tylko fragmenty. Prawie wszystkie meble zostały zniszczone przez ogień i wodę. Bardzo niewiele sprzętu oraz jakichkolwiek rzeczy z domu udało się odratować.
- Zawodowo zajmuje się prowadzeniem animacji dla dzieci. Niestety cały sprzęt, który posiadałam spłonął - zaznacza Urszula Rozmus.
Całe życie angażowała się w przeróżne akcje charytatywne dla ludzi i zwierząt, pomagała wielu fundacjom. Teraz jej przyszło zwrócić do ludzi z wielkimi sercami o pomoc w zbiórce pieniędzy. Głównie na remont domu, ale też zakup podstawowych rzeczy codziennego użytku.
Priorytetem jest teraz remont dachu, aby dom nie był zalewany jeszcze bardziej przez opady śniegu i deszczu. Tymczasowo jest on zabezpieczony plandekami przez strażaków. Cały dom wymaga generalnego remontu, który będzie czasochłonny i bardzo kosztowny. Z szacunków wynika, że potrzeba będzie 500 tys. zł.
- Poszukujemy również firm i osób chętnych do pomocy, aby jak najszybciej ruszyć z remontem. Jeżeli ktokolwiek jest w stanie podarować nam jakiekolwiek materiały budowlane, prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 784-714-651 - proszą pogorzelcy z Brzeszcz.
Dzięki życzliwości burmistrza gminy Brzeszcze Radosława Szota panie Alina i Wala oraz zwierzaki mają tymczasowo gdzie mieszkać.
- Wszystko co robimy to pomoc dwóm najcudowniejszym kobietom jakie znam, czyli mojej mamie Alince, która była naszym brzeszczańskim listonoszem i babci Wali, która zawsze służyła wszystkim pomocą! Dla nich ten dom to nie tylko budynek, ale ich miejsce na Ziemi. Pomóżcie - prosi gorąco Urszula Rozmus.
Pomóc może każdy. Wpłat można dokonywać na konto utworzonego na portalu pomocowym zrzutka.pl. Tam też są wszystkie szczegóły prowadzonej zbiórki.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim. Straszących ruder nie brakuje, a w pobliżu powiew nowoczeności
- Atak zimy nie zatrzymał budowy obwodnicy Oświęcimia do drogi S1. Zdjęcia i film
- Ci mężczyźni powiatu oświęcimskiego dopuścili się przestępstw. Szuka ich policja
- Ile małżeństw, ilu singli? Mieszkańcy pow. oświęcimskiego biorą śluby
- Akcja Straży Miejskiej w Oświęcimiu na parkingach
- 18-letni Eryk Goczał, zwycięzca Rajdu Dakar, z wizytą u marszałka
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
