Wcześniej zawodnik Sevilli mówił bowiem dlaczego reprezentacja Polski słabo spisała się w ostatnich dwóch sparingach z Holandią (1:2) i Litwą (0:0). - Nasz szef, Zbigniew Boniek mówił, że nie pompować już balonika. Dlatego podjęliśmy decyzję, że nie wygramy ostatnich sparingów – powiedział Krychowiak.
Przez otwarty dla mediów kwadrans nikt nie odłączył od grupy na zajęcia indywidualne, chociaż sztab medyczny wyraźnie skupiał swoją uwagę na obserwowaniu zachowania Kamila Grosickiego (po utykaniu nie ma już śladu), Krychowiaka, Michała Pazdana, Jakuba Błaszczykowskiego i Filipa Starzyńskiego, którzy w La Baule, gdzie Polacy są zakwaterowani między meczami, mieli problemy przeciążeniowe.
Stadion w Nicei jest jednym z najmniejszych obiektów na mistrzostwach Europy - mieści 35 tysięcy widzów, wśród których blisko połowę będą w niedzielę stanowili fani biało-czerwonych. Interesującą kwestią jest architektura trybun, których dolne rzędy dosłownie sąsiadują z ławką rezerwowych, co stanowi problem dla służb mających zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom meczu. Pomysł organizatorów zdradzają nalepki na krzesełkach. Najbliższe otoczenie ławki zapełnią policjanci i goście PZPN-u.