Dramatyczna scena rozegrała się w nocy z soboty na niedzielę w centrum Grybowa, nieopodal mostu drogowego. Wczoraj poinformowała o niej policja.
- Oficera dyżurnego zaalarmowano, że coś niepokojącego dzieje się nad brzegiem Białej - relacjonuje starsza sierżant Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka prasowa Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu. - Kiedy funkcjonariusze byli już blisko, mężczyzna wyrwał się i zniknął w wodzie.
Ktoś krzyczał, że topiący się nie potrafi pływać. Świadkowie nie mieli odwagi wskoczyć do wody. Uczynili to funkcjonariusze. Szybko wydobyli niedoszłego samobójcę na brzeg. Trafił pod opiekę ratowników z karetki pogotowia, którą wezwano wcześniej.
Młodego mężczyznę przed desperackim skokiem do wody próbowali powstrzymać jego krewni. 20-letni mieszkaniec Nowego Sącza przeżywał zawód miłosny. Rzuciła go wybranka serca z Grybowa. Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że nie była to pierwsza nieudana próba samobójcza sądeczanina.
Tym razem przeżył dzięki błyskawicznej akcji policjantów. - Funkcjonariusze Marcin Jamro i Rafał Gubała wykazali się ponadstandardową odwagą i umiejętnościami. Zostaną za to nagrodzeni - podkreśla młodszy inspektor Rafał Leśniak, zastępca komendanta sądeckiej policji.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+