Miniona sobota, 26 sierpnia, miała być kolejnym dniem z tych gorących, w czasie których prognozowano możliwość wystąpienia gwałtownych burz. Policjanci Sezonowego Posterunku Wodnego Policji w Rożnowie Mł. asp. Łukasz Trzos oraz st. sierż. Piotr Smoleń patrolowali łodzią motorową Jezioro Rożnowskie. Szczególną uwagę zwracali na bezpieczeństwo uczestników regat, które tego dnia odbywały się w rejonie miejscowości Rożnów. Około godz. 14.30 doszło do gwałtownego załamania pogody. Wystąpiło zjawisko nazywane szkwał (nagły wzrost prędkości wiatru o co najmniej 8 metrów na sekundę od prędkości początkowej powyżej 10 m/s).
- Padał ulewny deszcz z gradem, widoczność znacznie spadła, porywisty wiatr powywracał żaglówki uczestników regat, jak i żaglówki turystów, część z nich do góry dnem - relacjonuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Osoby, które wypadły za burtę, wołały o pomoc, przy czym niektóre nie miały ubranych kamizelek ratunkowych. Widząc tę niebezpieczną sytuację, policyjni wodniacy natychmiast ruszyli na pomoc.
Akcja była bardzo utrudniona przez porywisty wiatr, ulewny deszcz i gradobicie. Mimo to funkcjonariusze najpierw wyciągnęli z jeziora dwie osoby podtapiane przez wzburzone fale. Następnie kolejne cztery, które kurczowo trzymały się wywróconej żaglówki. Jakieś 20 metrów dalej widać znajdowała się kolejna wywrócona jednostka. Gdy policjanci podpłynęli bliżej okazało się, że w wodzie znajdują się również cztery osoby. Udzieli im pomocy.
- Wszyscy byli przemoczeni i zziębnięci, dlatego szybko zostali przetransportowani na ląd, gdzie w rejonie pomostu właściciel pobliskiej posesji zapewnił im schronienie. Na szczęście żadna z nich nie potrzebowała pomocy medyków - dodaje Izworska.
W tym czasie policjanci wrócili na jezioro, bo zauważyli jeszcze jedną wywróconą do góry dem żaglówkę. Chwilę później okazało się, że trzymają się jej dwie osoby. One również otrzymały pomoc mundurowych i zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce. Następnie znów wrócili na jezioro i szukali innych osób, które wymagały pomocy. Gdy szkwał ustał, wrócili na brzeg, ustalili dane poszkodowanych i sprawdzili trzeźwość sterników. Potem zabrali ich swoją łodzią na jezioro, by odnaleźć żaglówki, którymi pływali. Okazało się, że silne fale zniosły je w kierunku przeciwnego brzegu akwenu. Policjanci wraz z załogami WOPR-u i straży pożarnej odholowali wywrócone jednostki do brzegu.
W tym samym czasie działania ratunkowe na Jeziorze Rożnowskim prowadzili również ratownicy sądeckiego WOPR-u, strażacy z PSP w Nowym Sączu oraz druhowie z OSP w Gródku nad Dunajcem i OSP w Rożnowie. W sumie uratowanych zostało blisko 30 osób.
- Czarna Młaka w Muszynie. Niezwykły kilkusetletni staw urzeka zwłaszcza jesienią
- Nowoczesny park wodny przy stawach w Starym Sączu hitem wakacji
- Są jak dzieła sztuki ludowej! Piękne wieńce dożynkowe z całej Małopolski
- Przeciągali tira, podnosili auto w Podegrodziu. Był czas na selfie z Pudzianem
- Niezwykły Festiwal Wód Mineralnych. Wystąpił Bednarek i inni. Zdjęcia
- Tak wygląda nowy grobowiec rodziny Koral - twórców „lodowego imperium”
Co z obwodnicą Chełmca? Będzie gotowa z lekkim poślizgiem
