https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Politycy wierzą w magię szklanego okienka

Daniel Szafruga
Tylko politycy wierzą w magię szklanego okienka. Nawet ci najstarsi, pamiętający czasy PRL, przekonani są, że opanowanie mediów publicznych, głównie TVP, da im spokój i pewność wygrania kolejnych wyborów. Choć historia pokazuje zupełnie coś odmiennego.

Minister kultury Piotr Gliński tak się naburmuszył, że ktoś śmie w telewizyjnym programie zadawać mu niewygodne pytanie i żądać konkretnej odpowiedzi, nie pozwalając na lanie wody, że zapowiedział szybki koniec takiej telewizji i jej dziennikarzy. Minister ma wsparcie pracowników TVP. Ponoć dostał od nich już dwa listy popierające takie działania. Pamiętam, że po ogłoszeniu stanu wojennego też pojawiły się osoby gloryfikujące telewizję w mundurach, jako tę jedyną prawdziwą i rzetelną.

Wierzę, że politykom PiS to się uda. Zajmie się tym Jacek Kurski, ten od stwierdzenia, że ,,ciemny lud to kupi”. A liderzy prawicy zaspokoją wreszcie swoją potrzebę parcia na szkło i będą mogli się licytować, kto zaliczył więcej godzin w szklanym okienku. Nie wiem tylko, jak zmuszą nas do ich oglądania - mamy przecież do wyboru kilka innych kanałów.

Co z gazetami? Nawet przejęcie wszystkich prywatnych tytułów czy zmuszenie ich do podlizywania się rządowi poprzez grożenie odcięciem od reklam zlecanych przez rząd i państwowe firmy lub nasłanie fiskusa nie spowoduje, że będziemy je czytali.

Co do dziennikarzy, to metoda jest prosta i sprawdzona. Wystarczy ich zlustrować. Wszak w tym zawodzie mogą pracować tylko zaufani ludzie, ideowo oddani partii. Jak to przeprowadzić, pokazały władze PRL w stanie wojennym. Wystarczy powtórzyć. Politycy PiS już raz próbowali tej sztuki w 2006 roku, ale ich zapędy zastopował Trybunał Konstytucyjny. Mądrzejsi o to doświadczenie zabrali się więc najpierw za jego rozmontowanie.

Minister Gliński zadba także o nasze wychowanie i kulturę. Chce decydować, jakie książki będą wydawane z dofinansowaniem z budżetu, i o teatralnych repertuarach. To nie przejaw cenzury, tylko budowa naszego odpowiedniego światopoglądu. O wydaniu książki ma decydować jej zawartość ideowa i sprawdzony autor. Natomiast filmami zajmie się prezes Kaczyński, który zamówi je w Hollywood. Ciekawe tylko jak nas zmuszą do oglądania tych spektakli, filmów i czytania ich książek.

Ktoś powie, że minister odpowiedział tylko na głos ludu, żądając, by teatr we Wrocławiu nie wystawiał jakiejś sztuki, bo protestowało przeciw niej kilkadziesiąt osób. To, że wszyscy oni, włącznie z ministrem, spektaklu nie oglądali, jest nieistotne. Za czasów PRL władza także miała swoje grono użytecznych idiotów.

Na koniec trochę historii. W 1968 r., kiedy zakazano wystawiania w Teatrze Narodowym adaptacji ,,Dziadów” Adama Mickiewicza, Stefan Kisielewski określił władze PRL-u jako ,,dyktaturę ciemniaków”. Za co został pobity przez nieznanych sprawców.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawda nie
Dziennikarzy nie trzeba lustrować. wystarczy przeczytać wypowiedź dziennikarza Johna Swintona, szefa technicznego T.N.Y. Timesa. Krótki fragment : "Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego Narodu w zamian za chleb swój powszedni,...".
U nas przykładów bez liku., ale wystarczy jeden. Każdy dziennikarz za swój psi obowiązek uważa opluwanie PRL-u, bo bez tego ani rusz. Niezależnie od tego, że każda władza demoralizuje, to historia Polski obejmuje 1000 lat. A nie jest to historia szczególnie chwalebna. Wszystkie zaś odniesienia ( wyjątkowo złośliwe) do historii obejmują krótki okres od roku 1945 do 1989, choć okres od 1980 do 1989 jest okresem wojny. Wszystkie statystyki Polski przedwojennej kończą się w roku 1938 nie w 1945, bo dalej to była wojna.

Wybrane dla Ciebie

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Cyberataki GRU uderzają w Polskę. Firmy, logistyka i zwykli użytkownicy na celowniku

Cyberataki GRU uderzają w Polskę. Firmy, logistyka i zwykli użytkownicy na celowniku

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska