https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polityczne małżeństwo po przejściach na Sądecczyźnie

Alicja Fałek
- Dla dobra naszego kraju trzeba schować urazy - przekonuje Arkadiusz Mularczyk, dawny lider PiS
- Dla dobra naszego kraju trzeba schować urazy - przekonuje Arkadiusz Mularczyk, dawny lider PiS Stanisław Śmierciak
Uzyskanie ponad 40-procentowego poparcia w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych, które da możliwość samodzielnego rządzenia krajem - to główny cel podpisanego w sobotę porozumienia między trzema prawicowymi ugrupowaniami. Lokalnie współpraca Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Polski Razem Jarosława Gowina może jednak natrafić na duże przeszkody podczas jesiennych wyborów samorządowych.

- Porozumienie zostało zawarte dla dobra Polski - przekonuje Stanisław Kogut, senator i regionalny lider PiS. - Sumując poparcie, jakie mają te trzy partie, uda nam się pokonać Platformę Obywatelską i samodzielnie rządzić krajem.

Senator ze Stróż zaznacza, że partie prawicy mają stworzyć wspólne listy do Sejmu i Senatu. Co do jesiennych wyborów jest ostrożny w deklaracjach jednego frontu z niedawnym politycznym wrogiem - Arkadiuszem Mularczykiem, liderem SP na Sądecczyźnie. Sprawa ma się rozstrzygnąć w tym tygodniu. - Jeśli prezes Kaczyński zdecyduje, że także na szczeblu samorządowym mamy współpracować z Solidarną Polską, to podejmę się tego - zapewnia Stanisław Kogut. - Nie zmieni to jednak mojej prywatnej opinii na temat byłych posłów PiS, którzy po rozłamie w naszej partii mówili różne, bardzo nieprzyjemne rzeczy.

Zadowolenia z podpisanego porozumienia nie kryje poseł Arkadiusz Mularczyk z Nowego Sącza, dla którego to być albo nie być na politycznym szczycie.

- Wyciągnęliśmy wnioski z eurowyborów. Nasz wynik był słaby i mieliśmy dwie możliwości, albo się rozwiązać, albo współdziałać - uważa poseł Mularczyk. - Wybraliśmy drugą opcję i myślę, że przyniesie ona wymierne korzyści dla całego kraju.

Parlamentarzysta SP liczy, że jego partia w koalicji z PiS wystartuje już w jesiennych wyborach samorządowych. Na pytanie dotyczące walki o fotel prezydenta Nowego Sącza, odpowiada jednym tchem, że zaakceptuje kandydaturę Ryszarda Nowaka z PiS, choć jednocześnie nie wyklucza swojego startu.

- Nie wycofuję się z krytyki rządów prezydenta Nowaka - podkreśla Mularczyk. - Ale w polityce trzeba patrzeć w przyszłość. Wyborcy nie wybaczyliby nam, gdybyśmy w sercu nosili urazy. Trzeba schować je do kieszeni, bo Polska potrzebuje zjednoczonej prawicy.

Piotr Jankowski, pełnomocnik Polski Razem Jarosława Gowina na Sądecczyźnie, stwierdził wczoraj, że jego partia stworzy własne listy kandydatów na wybory samorządowe na szczeblu gmin, miast i powiatów. - Do sejmiku startujemy razem z PiS - dodał. Jego partia chce sama budować lokalne struktury. - Trudno się temu dziwić, skoro właśnie na Sądecczyźnie przekroczyliśmy 5-procentowy próg w wyborach do Parlamentu Europejskiego - zauważą, nie zdradzając nazwiska kontrkandydata dla prezydenta Nowaka.

Komentarze:
Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza
To porozumienie dotyczy de facto wyborów parlamentarnych i prezydenckich. I jeśli pomoże w odsunięciu od władzy Platformy Obywatelskiej, to jest konieczne. Trudno mi mówić, jaki wpływ to będzie mieć na lokalną scenę polityczną.

Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej
Wracamy do tego, co było. Członkom Solidarnej Polski nie udała się próba rebelii i chcąc zadbać o swoją przyszłość w polityce musieli podpisać porozumienie. Wyborcy w listopadzie ocenią, czy dla SP to dobre rozwiązanie. Ja do tego porozumienia podchodzę bez emocji.


Napisz do autorki:

[email protected]

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wyborca
Jak trwoga to do Boga. Taka jest prawica w Polsce. Widmo przegranej powoduje powroty lub układy z wrogami politycznym, którzy wzajemnie się opluwali i nienawidzili. Aby ponownie przyczepić się do Sejmu czy Senatu ,gotowi są pertraktować nawet z diabłem i dawnymi kolegami, którzy ich poniewierali w różny sposób. Wyborca ma wyrobione zdanie o posłach, którzy przeskakują z jednej do drugiej partii lub zakładają nową z góry wiadomą, że przegraną w wyborach. Na takich kandydatów nawet jak głosowałem poprzednio, już nie zagłosuję. To jest mój głos przedwyborczy. Amen.
z
zena
Chyba wybory niedlugo bo senator funduje ubrania potrzebujacym by tak kupic wyborcow .TYlko dlaczego w Strozach glosuja na SLD
z
zena
Chyba wybory niedlugo bo senator funduje ubrania potrzebujacym by tak kupic wyborcow .TYlko dlaczego w Strozach glosuja na SLD
1111
Całkowita racja już wcześniej zauważyłem że z gościem coś nie tak. popatrzcie na sądeczanina
c
czytelnicy
Drogi Marcinie z Biegonic spóźnione (8.07.)ale szczere życzenia urodzinowe dla " anonimowego" blogera przesyłają czytelnicy B-)
a
anka
no ok.. ale po jakiego czorta się rozchodzili!
m
martinoff salon24.lp
Wreszcie rozsądna decyzja na którą czekaliśmy.U nas na Wyspach tak się właśnie partie łączą co daje pozytywny skutek.
z
zpisu
marzenia :) a może 50% uzyskamy :))samodzielnie rządzić krajem:))
j
jakas farsa
panie kogut czas wracac na tory i sprawdzac podklady kolejowe tak jak pan to robil wczesniej a nie pchac sie do polityki,pusty smiech mnie ogarnia jak slysze o panskich wyczynach na arenie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska