- Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom kibiców. Mamy nadzieję, że nasza reprezentacja zagra tak, aby można było jej występy oglądać w krakowskiej hali - mówi Janusz Uznański, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Zgodnie z wcześniejszymi planami, pierwszy mecz Polacy rozegrają na inaugurację mistrzostw na Stadionie Narodowym w Warszawie. W kolejnych spotkaniach pierwszej fazy grupowej "biało-czerwoni" wystąpią we Wrocławiu. Na tym etapie 24 reprezentacje będą grać w czterech grupach (jedna w Krakowie), po sześć drużyn w każdej. W kolejnej fazie 16 najlepszych zespołów podzielonych zostanie na dwie grupy. Na tym etapie Polacy wystąpią w Łodzi. Początkowo zakładano, że jeżeli awansują do ćwierćfinału, to rozegrają go również w Łodzi, a później w przypadku awansu wystąpią w Katowicach.
Dla Krakowa zmieniono regulamin i wprowadzono trzecią fazę grupową zamiast ćwierćfinałów. 6 najlepszych drużyn ma więc zostać podzielonych na dwie trzyzespołowe grupy. Jeżeli "biało-czerwoni" awansują do tego etapu, to zagrają w największej hali w Polsce i jednej z największych w Europie, na ponad 15 tys. widzów.
Problem był taki, że kiedy inne miasta podpisywały umowę z PZPS na grę Polaków w ich halach, to Kraków Arena istniała dopiero w planach.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+