Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zremisowała z Danią w Lublinie, ale było bardzo dużo walki. "PePe" wywalczył dziewięć "oczek"

Redakcja
Bartek Zmarzlik długo szukła sposobu na lubelski tor
Bartek Zmarzlik długo szukła sposobu na lubelski tor Łukasz Kaczanowski
Nicki Pedersen w niczym nie przypominał bezbarwnego zawodnika Unii Leszno. Duńczyk i jego koledzy walczyli prawie jak o złoto w Pucharze Świata.

Spotkanie w Lublinie miało charakter towarzyski, ale relacje naszych z Duńczykami można określić jako najwyżej „szorstką” przyjaźń, więc momentami było gorąco. Pokaz walki mieliśmy już w I biegu, w którym Piotr Protasiewicz wyszarpał trójkę po ataku na dystansie. „PePe” strzelił po małej samego Nickiego. - Cieszę się, że przynajmniej w takich turniejach kadrowych mam przyjemność jeździć. Po cichu liczyłem na Manchester, ale niestety, nie udało się. Robię swoje. Ja się od kadry nie odwróciłem - powiedział Protasiewicz w rozmowie z reporterem TVP Sport.

Lubuszanin musiał później uznać wyższość Petera Kildemanda oraz Leona Madsena, a raz był nawet ostatni, ale prezentował się bardzo równo i dobrze. Na podobną ocenę zasłużył Bartek Zmarzlik. Drugi z naszych w kadrze wyraźnie zmagał się z przeciwnościami toru, który był mu znany raczej ze słyszenia. Przymykał gaz na wejściach i dał się objechać na prostej startowej, bo po prostu nie do końca opanował wszystkie dogodne ścieżki.

Ze strony gości na komplement zasłużył stary i ostatnio nieco niedoceniany... „Dzik” to dziś za dużo powiedziane. Nicki Pedersen do kreski nękał Macieja Janowskiego i pokonał Polaka na ostatnich centymetrach. Nikt nie mógł czuć się zawiedziony. Co poza tym? Dobra forma Leona Madsena nikogo nie zdziwiła, ale Anders Thomsen? Siedem „oczek” Duńczyka z „drugiego” garnituru budzi szacunek. Zwłaszcza udany atak na prowadzącego Zmarzlika w V biegu.

Negatywnie zaskoczył bezradny w piątkowy wieczór Janusz Kołodziej. Ani polotu, ani szybkości. Statysta, a przecież wiemy, że potrafi.

Polska - Dania 45:45
Polska: Protasiewicz 9 (3, 2, 2, 0, 2), Zengota 8 (0, 0, 3, 3, 2), Janowski 8 (3, 2, 0, 2, 1), Przemysław Pawlicki 6 (1, 1, 1, 3, w), Zmarzlik 9 (2, 2, 2, t, 3), Kołodziej 5 (1, 0, 0, 3, 1).
Dania: Jepsen Jensen 7 (1, t, 1, 2, 3), N. Pedersen 10 (2, 3, 3, 2, 0), B. Pedersen 4 (2, 1, 0, 1, 0), Thomsen 7 (0, 3, 1, 1, 2), Madsen 11 (3, 1, 3, 1, 3), Kildemand 6 (0, 3, 2, 0, 1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polska zremisowała z Danią w Lublinie, ale było bardzo dużo walki. "PePe" wywalczył dziewięć "oczek" - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska