Zuzia cierpi na ciężką postać padaczki lekoopornej. Udało się przerwać kilkumiesięczny nawracający stan padaczkowy, lecz ataki padaczki występują nadal, nawet kilkadziesiąt razy w ciągu dnia, a to skutecznie hamuje jej rozwój psychoruchowy.
Zuzia nie trzyma główki, nie okazuje emocji. Nie wiadomo czy widzi, czy słyszy, a przede wszystkim nie wiadomo dlaczego. Dzięki codziennej, żmudnej pracy, pomocy rehabilitantów i neurologopedy jest nieznaczna poprawa, ale Zuzia potrzebuje stałego leczenia oraz ciągłej i kompleksowej rehabilitacji. Przed nią wiele specjalistycznych i kosztownych badań.
Obecnie rodzice Zuzi czekają na wycenę diagnostyki w szpitalu Schön Klinik w miejscowości Vogtareuth w Niemczech, gdzie będzie dalszy ciąg leczenia i hospitalizacja.