https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik „Ognia” dalej będzie stał pod Giewontem

Tomasz Mateusiak
Pomnik „ogniowców” stoi w Zakopanem od 2006 roku i na stałe wpisał się w krajobraz miasta. Mimo to wciąż znajdują się osoby, którym monument przeszkadza. W grudniu zeszłego roku do zakopiańskiej rady miasta wpłynęło pismo podpisane przez działaczy patriotycznych Marka Zapałę i Tadeusza Morawę. Od lat walczą oni z pamięcią o „Ogniu” jako bohaterze, przypominając, że ten zdezerterował z Armii Krajowej. W swoim liście napisali też to, że Józef Kuraś przez cztery miesiące 1945 roku był szefem nowotarskiego Urzędu Bezpieczeństwa.

- Tym samym wspierał komunizm i zgodnie z przyjętą w zeszłym roku ustawą dekomunizacyjną jego pomnik powinien zostać zburzony - powiedział „Krakowskiej” Tadeusz Morawa.

Sprawą po raz pierwszy zajęła się wczoraj Komisja Kultury zakopiańskiej Rady Miasta. Autorzy wniosku na jej posiedzeniu się nie stawili. Byli za to ludzie broniący postaci Kurasia.

- Po dosyć burzliwej rozmowie uznaliśmy, że komisja nie będzie zajmować stanowiska - stwierdził jej przewodniczący Maciej Wojak. - To musi zrobić cała rada. Wydaje mi się, że dobrze byłoby, gdybyśmy do rady ministrów skierowali apel, że ustawa dekomunizacyjna wymaga dopracowania. Ludzi takich jak „Ogień” nie da się przecież jednoznacznie ocenić.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janusz Krząścik
Mój obraz bandziora Ognia powstał nie po przeczytaniu opracowań historycznych tylko po rozmowach z góralami z wioski Czorsztyn., leżacej koło wioski Waksmund , skąd pochodził Ogień . Jeżdzilem tam na wakacje w latach !959 do 1972 . Nie przeprowadzałem wywiadów nt. Ognia , gdyż o jego istnieniu nie miałem zielonego pojęcia . Temat ten wypływał w czasie wieczornych spotkań z gospodarzami i póżniej z ich sąsiadami i rodzinami . To to ukształtowało mój obraz Ognia i jego bandy . Obrazu tego do dnia dzisiejszego nie mogę wymazać z pamięci . Pytanie dlaczego ? Otóż wrył mi się w pamięć nastój tych opowiadań , pełen napięcia , grozy i nienawiści do bandy Ognia . Nie znali dnia ani godziny , oni i ich kobiety , ich dobytek i ich życie . Do ubiegłego roku nie wgłębiałem się w życiorys Ognia , do niczego nie było mi to potrzebne . Sparaliżowała mnie dopiero informacja o obchodach przez PIS 69 rocznicy śmierci Ognia , gdzie pan min. Maciarewicz wygłosił apel do znajdujących się tam żołnierzy , że należy brać z niego przykład i tacy jak on powinni stanowić kręgosłup naszej Armii . Zacząłem czytając Wikipedię a następnie książkę Bolesława Derenia o Ogniu wydaną w 2014, uzupełniać swój obraz o Ogniu . Informacje tam zawarte potwierdzały okrucieństwo Ognia w stosunku do zwykłych , bezbronnych cywili . Nadmieniam , że do dnia dzisiejszego zbrodnie na bezbronnych cywilach są traktowane w WP z całą surowością / przykład Nangar Khel / Nawet gdyby Kuraś był generałem to za zbrodnie na cywilach miałby zerwane pagony i stanął by przed Sądem Wojskowym . Proszę powiedzieć , jakim należy być cynikiem lub dewiantem , aby robić z Ognia Bohatera Narodowego . To już się w głowie nie mieści !!!!!!!!
.
.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska