Już będąc na górze mamy możliwość przedłużenia wędrówki w kierunku Suchej Homoli czy Wysowej.
Obok budynku kaplicy znajduje się parking, gdzie jest możliwość pozostawienia pojazdu. W kierunku Chełmu wędrujemy obok krzyża kierując się szlakiem niebieskim. Po drodze mijamy wiatę z tablicą informującą nas, że już teraz znajdujemy się na wysokości 560 m n.p.m., w której możemy pozostawić swoje rowery, co jest dobrym rozwiązaniem poza okresem zimowym. Sam szlak niebieski w warunkach zimowych, jeśli tylko odpowiednio utorowany, nie sprawia większych problemów co bardziej doświadczonym piechurom. Najpierw jest to droga asfaltowa, następnie betonowa, po czym skręcamy w lewo i polną dróżką kierujemy się ku leśnym ostępom.
Trasa jest dobrze oznaczona, nie brak ostrzejszych podejść. Po drodze możemy podziwiać piękno Beskidu Niskiego – głównie okoliczne wzniesienia i „morze” lasów. Im jednak wyżej, tym zalesienie u podnóży Chełmu robi się bardziej gęste. O podziwianiu widoków nie ma już mowy.
Wejście na sam szczyt (należy do Korony Beskidu Niskiego) zajmuje kilkadziesiąt minut w zależności od formy wędrowca – bliżej 35 min. lub godziny. Chełm, wybitny zalesiony szczyt o wyspowym charakterze, jest szczytem należącym do Gór Grybowskich. To również drugie co do wielkości wniesienie tej części Beskidu Niskiego.
Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu