Senior przyjmuje średnio pięć leków. Tymczasem jeśli są nieodpowiednio stosowane, stanowią zagrożenie dla pacjenta. Z jednej strony, seniorzy potrzebują leków na różne schorzenia, zaś z drugiej – właśnie oni są najbardziej narażeni na wzrost toksyczności leków. U osoby starszej zmiany w organizmie wpływają na działanie lekarstw, np. przez zmiany w układzie trawiennym leki wolniej się wchłaniają. Z kolei przez niewydolny układ krążenia lek wolniej dostaje się do wątroby i nerek, które są też mniej sprawne, a to powoduje zaburzenie w usuwaniu leku z organizmu. Należy pamiętać, że z powodu zmian w organizmie istnieje ryzyko wystąpienia interakcji lekowych. Jeżeli używamy dwóch leków, prawdopodobieństwo, że wchodzą między sobą w interakcje, wynosi 5 proc.; przy stosowaniu pięciu leków – 50 proc. przy ośmiu – 100 proc. Przykład: osoba starsza używa leków uspokajających, przeciwdepresyjnych, rozkurczających mięśnie, niesterydowych przeciwzapalnych, przeciwcukrzycowych oraz na nadciśnienie.
Teoretycznie im więcej przyjmuje leków, tym lepiej powinna się czuć, ale jej stan jest coraz gorszy, wyraźne są objawy niewydolności mózgu. Komfort życia starszego człowieka spada. A u seniorów często utrzymanie komfortu życia jest najważniejsze. Nie warto przy każdej okazji sięgać po tabletki reklamowane w telewizji. Opowiedz lekarzowi o swojej historii choroby, zażywanych lekach i suplementach diety. W innym wypadku pacjenta czeka kolejna choroba: geriatryczny zespół jatrogenny, który pojawia się w wyniku działań ubocznych leków. Miałem pacjenta, który trafił do szpitala z objawami gastrycznymi i bólami brzucha. Sprawdziłem jego listę leków. Było na niej 48 pozycji!
Nie było nikogo, kto by mu powiedział, że to zabójcze. Kolejny problem: leki ziołowe. Większość pacjentów uważa,
że ziołolecznictwo nigdy nie zaszkodzi. To nieprawda! Przykłady: dziurawiec może hamować działanie leków na choroby serca oraz przeciwdepresyjnych. Bardzo często seniorzy kupują w aptece żeńszeń. To ziele z kolei hamuje działanie leków odwadniających.
A zatem jeśli starszy pacjent używa tabletek moczopędnych, a potem połknie tabletkę żeńszenia – efekt będzie wręcz odwrotny.
Wyciąg z miłorzębu, czyli gingko bilobil, po który sięgamy, by wzmocnić pamięć, hamuje działanie leków przeciwzakrzepowych stosowanych po zawale serca, przy zakrzepicach, zatorowości płucnej. Jeśli pacjent cierpiący na te schorzenia wypije sobie wyciąg
z miłorzębu, wcześniej czy później może trafić do szpitala z mocnym krwawieniem. Zioła też są lekami i też mogą szkodzić. Radźmy się specjalistów, które z nich są nieszkodliwe. I najważniejsze: pamiętajmy, że nie ma potrzeby przyjmowania kilkunastu leków na każdy objaw, na każdą chorobę. Zawsze tę liczbę i to z korzyścią dla zdrowia, można zmniejszyć. Decyduje o tym jednak lekarz.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
