https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Portfele piłkarzy Cracovii staną się chudsze

Maciej Kmita
Andrzej Banaś
Na spadku z ekstraklasy ucierpi nie tylko prestiż Cracovii, ale i jej budżet. W I lidze klub nie będzie mógł liczyć na wpływy z tytułu praw telewizyjnych, które w minionym sezonie wyniosły 4,7 mln zł.

Chociaż w marcu prezes "Pasów" Janusz Filipiak zapewnił, że brak wpływów z Canalu Plus nie nadszarpnie klubowego budżetu, to jednak mowa o ubytku rzędu niemal 25 procent.

Od momentu przesądzenia spadku do I ligi sternik Cracovii jest nieuchwytny dla dziennikarzy. Nawet kiedy w miniony czwartek zjawił się w siedzibie klubu przy ul. Wielickiej 101 w Krakowie, nie chciał w ogóle rozmawiać z mediami. Kilka godzin później gościł jednak w biznesowej stacji TVN CNBC, gdzie przyznał, że zaangażowanie Comarchu w klub, którego jest większościowym udziałowcem, jednak zmaleje.

Zaciskanie pasa najmocniej odbije się na drużynie piłkarskiej. Decyzję o nieprzedłużeniu wygasających kontraktów z Mateuszem Bartczakiem i Arkadiuszem Radomskim firmuje trener Tomasz Kafarski, ale nie jest tajemnicą, że pensja Radomskiego jest jednym z największych obciążeń dla budżetu. Najwięcej w "Pasach" zarabia natomiast Saidi Ntibazonkiza. Według stacji ESPN, która przygotowuje ranking najlepiej opłacanych sportowców w poszczególnych krajach, skrzydłowy Cracovii inkasuje rocznie 352 tysięcy dolarów (ok. 1,2 mln złotych), co czyni go najbogatszym sportowcem w Burundi.

Ntibazonkiza nie może narzekać na zainteresowanie ze strony innych klubów, a i Cracovia dzięki jego sprzedaży mogłaby podreperować budżet, ale problemem są właśnie doskonałe warunki w Krakowie, jakie gwarantuje mu obowiązujący do 2014 roku kontrakt. Z tego powodu upadł temat jego przenosin do Lecha Poznań, który nie był w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym.
Nie podoła im też żaden z klubów T-Mobile Ekstraklasy. Ratunkiem mógłby być zagraniczny transfer piłkarza, ale chociaż są na niego chętni, choćby z Niemiec i Szwajcarii, to nie jest dla nich graczem pierwszego wyboru.

Na pensjach Ntibazonkizy i Radomskiego Cracovia może oszczędzić około 1,8 mln złotych rocznie. Do tego z listy płac najprawdopodobniej spadną najlepiej zarabiający, czyli Koen van der Biezen, Wojciech Kaczmarek, Hesdey Suart, Aleksandar Suworow oraz Aleksejs Visnakovs. Na żadnym z nich klub jednak nie zarobi tyle co rok temu na Mateuszu Klichu, za którego VfL Wolfsburg zapłacił 1,5 mln euro.

W związku z tym Cracovia dąży do obniżenia pensji zawodnikom. Po spadku uposażenie żadnego z nich nie uległo automatycznie zmniejszeniu, ale nad oszczędnościami na tym polu pracuje wiceprezes ds. finansowych Jakub Tabisz.

Od zakończenia sezonu prawie każdy zawodnik z kadry pierwszego zespołu "negocjuje" z przełożonymi nowe warunki kontraktowe. Ostatnia tura rozmów odbyła się tuż przed udaniem się piłkarzy na urlopy. W najbardziej skrajnych przypadkach zawodnikom zaproponowano obniżkę rzędu 50 procent. Co, jeśli nie zgodzą się na nowe warunki? Klub nie będzie robił im problemów z odejściem, a w ich miejsce przyjdą gracze znacznie tańsi w utrzymaniu lub szansę dostaną wychowankowie.

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzechu
Jednak dotyczyło to wydadków na klub a nie spraw i osiągnięć sportowych.
H
Ha, ha, ha
jak się zarządza klubem ? Teraz porównaj co osiągnąłeś i gdzie jesteś ?

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska