Funkcjonariusze drogówki próbowali zatrzymać pędzącego motocyklistę na ul. Szkotnik w Tarnowie, dając mu wyraźne sygnały. Kierowca ani myślał jednak poddać się kontroli.
- Gwałtownie przyśpieszył i przejechał obok policjanta tak blisko, że ten, aby uniknąć potrącenia, musiał odskoczyć na bok - mówi asp. sztab Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Funkcjonariusze ruszyli za odjeżdżającym motocyklem, rejestrując pościg na videorejestratorze. Na nagraniu widać m.in. jak kierowca skręca z Mościckiego w Ujejskiego i jedzie pod prąd, potem ul. Kościuszki - za kościołem księży misjonarzy, gdzie kontynuuje jazdę chodnikiem.
- Z uwagi na zagrożenie, jakie stwarzał na drodze w działania pościgowe zaangażowane zostały inne patrole - dodaje Paweł Klimek.
Jeden z nich zauważył motocyklistę w rejonie rampy kolejowej na ul. Bandrowskiego i chwilę później zatrzymał go przy torach.
Za kierownicą motocykla siedział 17-latek. Badanie na zawartość alkoholu i narkotesterem wykazało, że był trzeźwy.
Uciekał, bo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a na motocyklu zamocowana była fałszywa tablica rejestracyjna.
O dalszym losie nastolatka zdecyduje teraz sąd rodzinny.
ZOBACZ KONIECZNIE