- Po raz pierwszy trafiłam tu trzy lata temu. Wszystko przez problemy z kręgosłupem - mówi Janina Strzelec z Nowego Sącza. - Skierowanie wystawił mi specjalista, na swoją kolej czekałam niecałe dwa miesiące - dodaje.
Na najpopularniejsze zabiegi kolejka jest jeszcze dłuższa. Zapisy na laseroterapię przyjmowane są na trzy miesiące w przód.
- Te kolejki to zmora dla każdego, kto cierpi ból - zaznacza pani Janina. - Kiedy stąd wychodzę po zabiegu, od razu jest mi lżej. Chociaż gołym okiem widać, że tutejszy sprzęt to już prawie zabytek - podkreśla.
Niebawem ma się to zmienić. Szpital Specjalistyczny im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu, w ramach którego działa przychodnia, zamierza zakupić sprzęt o wartości niespełna 300 tys. zł.
- Z województwa małopolskiego otrzymaliśmy ponad 115 tys. zł. O resztę musieliśmy postarać się sami - przyznaje Artur Puszko, dyrektor sądeckiego szpitala. - W obecnej sytuacji finansowej naszej placówki wygospodarowanie 180 tys. zł z budżetu było niemożliwe, stąd zwróciłem się do samorządowców z terenu powiatu o wsparcie - dodaje.
Pierwszy na apel zareagował prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Na wtorkowej sesji Rady Miasta przedstawił radnym uchwałę, mówiącą o udzieleniu pomocy finansowej w formie dotacji dla szpitala w wysokości 100 tys. zł właśnie na rehabilitację.
Ani starosta nowosądecki, ani pozostali wójtowie i burmistrzowie sądeckich gmin, na razie żadnego wsparcia nie udzielili.
- Nie otrzymaliśmy oficjalnego pisma od dyrektora Puszki, więc nie podejmujemy tego tematu - przekonuje Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec. - Jeśli otrzymamy oficjalną prośbę, wtedy będziemy się zastanawiać i podejmiemy decyzję - dodaje.
Sądeckiemu szpitalowi na doposażenie poradni brakuje jeszcze 66 tys. zł. Dyrektor Puszko liczy, że pieniądze jednak się znajdą, bo jak pokazują statystyki, pacjentów wymagających rehabilitacji z roku na rok przybywa. - A sprzęt niestety się zużywa, jak chciażby osprzęt do ugul, czyli specjalnej klatki, na której odbywa się gimnastyka - zwraca uwagę szef sądeckiej lecznicy Artur Puszko.
- Chcemy też kupić nowoczesne maszyny do rehabilitacji, których nam teraz brakuje - dodaje. W planach jest zakup m.in. aparatu do diatermii, którego w Sączu nie mają żadne inne placówki medyczne. Przy jego pomocy podgrzewa się tkanki pod wpływem silnego pola elektrycznego lub magnetycznego, co przyczynia się do rozluźnienia mięśni i łagodzi odczucia bólu.
Na liście sprzętu medycznego, jaki ma znaleźć się w przychodni są także: wanna do hydroterapii, urządzenia do masażu wirowego, aparaty do elektroterapii i terapii ultradźwiękowej, czy choćby aparat do krioterapii.
Kolejki do specjalistów
Poradnia rehabilitacyjna
- Kolejek nie ma w NZOZ "Medyk" w Barcicach oraz Centrum Rehabilitacji "Imprimis"
- Centrum Rehabilitacji Tukan - 5 dni
- Poradnia Rehabilitacyjna przy ul. Kazimierza Wlk. - 16 dni
- Centrum Medyczne "Kelles" - 24 dni
- Przychodnia Artmed - 36 dni
- NZOZ Centrum Rehabilitacji "Neurokinezis" - 40 dni
- Centrum Medyczne "Batorego" - 29 dni
- Fizjoterapia
- Poradnia Rehabilitacyjna przy ul. Kazimierza Wlk. - 61 dni
- Przychodnia Artmed - 75 dni
- Pracownia Fizjoterapii przy ul. Żółkiewskiego- 148 dni
- Centrum Medyczne "Batorego" - 155 dni
- Centrum Rehabilitacji Tukan - 159 dni
- NZOZ "Medyk" w Barcicach - 159 dni
- Centrum Rehabilitacji "Imprimis"- 227 dni
- NZOZ Centrum Rehabilitacji "Neurokinezis" - 262 dni
- Poradnia reumatologiczna
- Centrum Medyczne "Kelles" - 18 dni
- Poradnia Reumatologiczna przy alei Wolności - 73 dni
- Poradnia Reumatologiczna przy ul. Żółkiewskiego - 115 dni.
Czy gminy powinny dołożyć się ze swoich budżetów do poradni? Skomentuj sprawę na naszej stronie!
Alicja Fałek
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
