Do zatrzymania bandyty doszło w czwartek nad ranem w centrum Tarnowa. Zaczęło się od telefonu mieszkańców, którzy skarżyli się, że w rejonie ul. Krakowskiej głośno zachowuje się grupa osób.
Dyżurny wysłał w tamten rejon radiowóz. Policjanci zastali na miejscu dwóch mężczyzn i wylegitymowali ich. Okazało się, że wygląd jednego z nich pasuje jak ulał do rysopisu poszukiwanego nożownika.
- Zachowywał się agresywnie i arogancko. Był pod wpływem alkoholu. Miał półtora promila. Interweniujący policjanci zaleźli w jego plecaku dwa noże. Trzeci nóż mężczyzna miał w kieszeni - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Po przeszukaniu mieszkania podejrzanego policjanci znaleźli także rower, na którym delikwent uciekał dwa tygodnie wcześniej, tuż po tym, jak zranił nożem zatrzymującego go policjanta (zarejestrowały go kamery monitoringu). Jego konto obciąży również odkryta w mieszkaniu marihuana.
Krótko po napadzie na funkcjonariusza policjanci zatrzymali innego podejrzewanego mężczyznę. W trakcie postępowania okazało się jednak, że trop był niewłaściwy, bo 21-latek miał alibi.
WIDEO: Przełom w poszukiwaniu zaginionych. Polska wprowadza system Child Alert
Źródło: TVN24, x-news