- Swojego nissan note odebrałem z powypadkowej naprawy zaledwie dzień przed tym, co stało się teraz na skrzyżowaniu ulic Sucharskiego i Batalionów Chłopskich - mówi sądecki taksówkarz. - Teraz moje auto chyba nadaje się do kasacji. Koła zostały wyłamane, a skrzynia biegów tak zakleszczona, że nawet wielki strażacki samochód miał kłopot z holowaniem wraku w celu odblokowania jezdni. Dobrze że sam wyszedłem z tego cało. Nadal jednak nie rozumiem gdzie tamten kierowca tak się spieszył, że nie widział na jezdni mojego nissana i jeszcze volkswagena.
Starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu przypomina, że skrzyżowanie ulic Sucharskiego i Batalionów Chłopskich, choć wyposażone w świetlna sygnalizacje sterowania ruchem od lat jest miejscem wielu bardzo groźnych wypadków.
Tym razem w zderzeniu rozbite zostały trzy samochody osobowe. Na szczęście żadna z jadących nimi osób nie została poważnie poszkodowana.
[cyt][b]Jesteś świadkiem wypadku? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?