W powiecie oświęcimskim do godz. 10 strażacy mieli 17 wezwań, w tym były dwa do wypadków, w Babicach i Bobrku.
Pozostałe wezwania były do usuwania połamanych drzew i zabezpieczania zerwanych linii energetycznych. Strażacy wzywani byli do Brzeszcz (5 zdarzeń), Chełmka (dwa zdarzenia - zerwane linie energetyczne), Harmęż, Oświęcimia (2 razy - drzewo na samochodzie), Poręby, Przeciszowa i Włosienicy (drzewa na DK 44), Rajska i Zaborza.
W powiecie olkuskim strażacy 18 razy wyjeżdżali do powalonych drzew. W kilku przypadkach łamiące się gałęzie uszkodziły zaparkowane w pobliżu auta. Dwa razy interweniowali też w sprawie uszkodzonych dachów na budynkach gospodarczych - przy ul. Czarnogórskiej w Olkuszu i w Zedermanie. Na szczęście nie były to poważne uszkodzenia.
Wiatr zdecydowanie mniej szkód wyrządził w powiecie chrzanowskim. Tam strażacy do interwencji wyjeżdżali tylko 6 razy. Większość z nich dotyczyła usunięcia powalonych na jezdnię drzew. Tak było na ul. Szpitalnej i Wodzińskiej w Chrzanowie, Piechurów w Żarkach (gm. Libiąż), ul. Chrzanowskiej w Regulicach (gm. Alwernia) oraz ul. Płockiej w Lgocie (gm. Trzebinia).
Ponadto strażacy interweniowali także na ul. Pogorskiej w Chrzanowie. - Ogrodzenie leżało na chodniku i stwarzało zagrożenie dla pieszych - mówi Piotr Bębenek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
Juromania, czyli Święto Szlaku Orlich Gniazd. Rycerze walczy...
Wichura na Podhalu: W Rabce zerwana linia energetyczna uderz...
CZYTAJ TAKŻE: Silny wiatr w Małopolsce. Straż pożarna interweniowała ponad 200 razy
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?