FLESZ - Niezdrowe produkty wciąż polecane jako korzystne

- W piątek (5 czerwca) rano otrzymaliśmy informację z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie o kolejnych ozdrowieńcach z naszego województwa. To 7 kobiet i mężczyzna, w wieku od 5 do 76 lat, z Krakowa (3 osoby), powiatu limanowskiego (2 osoby) oraz Nowego Sącza i powiatów: krakowskiego, myślenickiego (po 1 osobie), którzy w większości przebywali w izolacji. W sumie w Małopolsce mamy 924 ozdrowieńców - piszą w komunikacie dla mediów służby prasowe wojewody małopolskiego.
- Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u 15 osób. To 5 kobiet i 10 mężczyzn, w wieku od 21 do 81 lat, z powiatu suskiego (7 osób), tarnowskiego (6 osób) oraz Krakowa i powiatu oświęcimskiego (po 1 osobie). Aktualnie jedna osoba jest hospitalizowana, pozostali przebywają w izolacji.
Po zliczeniu nowych chorych okazuje się, że w powiecie suskim jest 121 osób, które były, bądź są chore. Większą liczbę potwierdzonych przypadków zarejestrowano dotychczas tylko w Krakowie (269 osób) i pow. bocheńskim (144).
Jeśli chodzi o dokładne informacje na temat tego, gdzie mieszkają chorzy z powiatu suskiego, dokładne informacje na ten temat podaje Sanepid w Suchej Beskidzkiej.
Zachorowania od początku epidemii:
Gmina Zawoja – 24
Miasto Sucha Beskidzka – 9
Miasto Maków Podhalański – 11
Gmina Maków Podhalański – 18
Gmina Stryszawa – 38
Gmina Jordanów – 14
Bystra-Sidzina – 5
Budzów – 2
Osoby wyleczone (w sumie 30 osób) od początku epidemii:
Gmina Zawoja – 19
Miasto Sucha Beskidzka – 4
Miasto Maków Podhalański – 1
Gmina Maków Podhalański – 2
Gmina Stryszawa – 3
Gmina Jordanów – 1
Wśród chorych 12 osób jest hospitalizowanych a kolejnych 79 osób przebywa w izolacji domowej oraz izolacji instytucjonalnej. Kolejne 603 osoby objęte są kwarantanną, choć na razie nie potwierdzono u nich koronawirusa.
Według informacji, jakie udało nam się nieoficjalnie zdobyć w suskim sanepidzie, dużo zachorowań jest wśród pracowników firmy z Makowa Podhalańskiego szyjącej biustonosze. Pracujące tam kobiety to w części żony górników. Prawdopodobnie jeden z mężów "przyniósł" wirusa do domu z kopalni, a żona "przekazała" go swoim koleżankom z pracy.
- Od tego małżeństwa się zaczęło - martwią się ludzie związani z suskim sanepidem.
Wicewojewoda Małopolski Zbigniew Starzec zaznacza, by tak szybko nie ferować wyroków, że to ta rodzina zakaziła innych.
- W tej firmie było dużo tzw. poziomych zachorowań. Równie dobrze źródło mogło być gdzie indziej, u osoby, która nie miała objawów - tłumaczy Zbigniew Starzec. Jest optymistą.
- Najważniejsze, żeby dało się nad tymi źródłami zapanować, wykonując badania, co właśnie jest robione - mówi. Dodaje, że liczy na to, iż Małopolska do końca czerwca będzie "wolna od koronawirusa".