Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat tarnowski: szkoły ocaleją, jeśli rodzice się pogodzą

Paweł Chwał
Szkoła Podstawowa w Wał Rudzie może pochwalić się ponadstuletnią historią. Dzisiaj jej przyszłość jest mocno zagrożona, bo uczęszcza do niej coraz mniej dzieci
Szkoła Podstawowa w Wał Rudzie może pochwalić się ponadstuletnią historią. Dzisiaj jej przyszłość jest mocno zagrożona, bo uczęszcza do niej coraz mniej dzieci archiwum
Do rozpoczęcia nowego roku szkolnego zostały niespełna dwa miesiące, a rodzice uczniów szkół w Wał Rudzie i Zdrochcu (gm. Radłów) wciąż nie wiedzą, gdzie będą posyłać od września swoje dzieci na lekcje.

Czytaj także: Tarnów: za pieniądze redukują piratom punkty karne

Gmina dotąd nie podjęła ostatecznej decyzji, czy i komu przekazać prowadzenie likwidowanych placówek. Trudno się dziwić, skoro zdania samych mieszkańcy są w tej sprawie mocno podzielone.
Likwidacja dwóch najmniejszych szkół w gminie - w jednej i drugiej uczyło się dotąd niewiele ponad 40 dzieci - podyktowana jest przede wszystkim względami finansowymi.

- Dalsze utrzymywanie placówek, w których, według naszych wyliczeń, uczniów będzie z roku na rok jeszcze spadać, jest nieuzasadnione i kosztuje gminę coraz więcej - tłumaczy burmistrz Zbigniew Mączka. To on zaproponował, aby mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i założyli stowarzyszenia, które przejmą od gminy prowadzenie obu szkół. - Gwarantem sukcesu jest w tym wypadku jednomyślność, a nie podsycanie wzajemnych animozji. Nie oddam szkoły stowarzyszeniu wiedząc, że tylko część rodziców zamierza posyłać do niej swoje pociechy, a reszta szuka dla nich innego miejsca. T

To byłoby z góry skazane na niepowodzenie - wyjaśnia Zbigniew Mączka. Chęć przejęcia szkoły w Zdrochcu zgłosiło zawiązane niedawno na szybko przez rodziców stowarzyszenie. W tym momencie finalizowane są formalności związane z jego rejestracją.

O szkołę w Wał Rudzie początkowo rywalizowały dwa podmioty, popierane przez rodziców. Oferta zgłoszona przez osobę prywatną ostatecznie została odrzucona przez gminę z powodu - jak tłumaczy burmistrz - niedopełnienia formalności. Na placu boju pozostało tylko stowarzyszenie z Przybysławic, które od sześciu lat z powodzeniem prowadzi tamtejszą szkołę podstawową i gimnazjum. Nie wszystkim ta propozycja jednak się podoba.

- Przez grupę kilku osób możemy stracić szkołę, a dzieci z Wał Rudy zamiast uczyć się u siebie, będę dowożone do sąsiednich wsi - irytuje się radna Alicja Śledź. Jak twierdzi, do pomysłu przekazania szkoły w ręce stowarzyszenia z Przybysławic udało się jej przekonać do tej pory rodziców ponad 30 dzieci.

- Wierzę, że mądrość, spokój i rozsądek zwyciężą i ci, którzy temu pomysłowi są na razie przeciwni, mimo wszystko zmienią zdanie - dodaje.

Burmistrz wyjaśnia, że ma już chętnego na budynek szkoły, gdyby od września lekcje miały się już w nim nie odbywać. W Wał Rudzie powstałby w zamian prywatny dom pomocy społecznej.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska