Jan Budz na pierwszej sesji rady powiatu, na której wybierano starostę, wicestarostę, przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady głosował nie tak jak członkowie PiS, ale jak Jedność Tatrzańska, której brakował właśnie jednego głosu, aby uzyskać bezwzględną większość i przeforsować swoich kandydatów.
Na forach internetowych rozpętała się więc prawdziwa burza. Internauci nie kryli oburzenia z powodu takiego postępku radnego. Choć były też i gratulacje. Pojawiły się głosy, aby odwołać go z funkcji prezesa Związku Polskiego Spisza na zjeździe, który ma się odbyć w tę sobotę.
Zobacz także: Absurd w Zakopanem: był na liście, ale nie mógł zagłosować
- Może zakopiańscy członkowie naszego Związku stoją na takim stanowisku, ale nie sądzę, aby je podzielała większość, dla której wydarzenia w radzie powiatu są niezbyt jasne - mówi Julia Kowalczyk, wiceprezes Spiszaków. - U nas nie politykujemy. Liczą się pasjonaci. A takiego społecznika, jakim jest pan Budz to ze świecą szukać.
Jan Budz twierdzi, że po sesji i nagonce, jaka rozpętała się na forach, otrzymał wiele telefonów z wyrazami sympatii od mieszkańców gminy Bukowina.
- Mówili, że dobrze postąpiłem, że kierowałem się dobrem gminy, że nie jestem klawiszem partyjnym - tłumaczy.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?