Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd w Zakopanem: był na liście, ale nie mógł zagłosować

Łukasz Bobek
Tomasz Zych, mimo że w dowodzie osobistym ma wpisany adres zameldowania w Zakopanem, nie mógł w ostatnią niedzielę zagłosować. Wszystko przez jeden podpis
Tomasz Zych, mimo że w dowodzie osobistym ma wpisany adres zameldowania w Zakopanem, nie mógł w ostatnią niedzielę zagłosować. Wszystko przez jeden podpis Łukasz Bobek
Był na liście wyborców, ale nie mógł zagłosować. Wszystko przez to, że przy jego nazwisku ktoś inny się podpisał. Przez pomyłkę. Nie pomogły tłumaczenia i proszenia. Karta do głosowania ostatecznie pozostała na stole komisji. Tomasz Zych z Zakopanego ma żal do komisji wyborczej, że nie oddał swojego głosu.

W niedzielę 5 grudnia, gdy w Zakopanem trwała druga tura wyborów burmistrza, pan Tomasz przyjechał na Podhale specjalnie.

- Na co dzień pracuję w Krakowie, ale zameldowany jestem w Zakopanem. Chciałem oddać swój głos w wyborach, dlatego przyjechałem - opowiada. - Gdy przyszedłem do lokalu wyborczego w szkole przy ulicy Karłowicza, okazało się, że przy moim nazwisku jest czyjś podpis. Przewodniczący komisji oświadczył, że z tego względu nie mogę zagłosować.

Zobacz także: Zakopane: syn burmistrza zarabia na budynku bez odbioru

Według relacji pana Tomasza, przewodniczący oświadczył, że najwyraźniej ktoś się pomylił przy podpisie, że to nie ich wina. Siedząca obok niego pani z komisji dodała, że pan Tomek nie jest pierwszy tego dnia, który miał taki problem.

- To jakaś paranoja. Ci ludzie przecież biorą pieniądze za dopilnowanie, by wszystko poszło dobrze - oburza się pan Tomek.

Według relacji naszego rozmówcy, nie pomogły tłumaczenia i propozycje, by zaznaczyć na kartach pomyłkę.

- Komisja oświadczyła, że straciłem prawo do głosowania. Wyszedłem więc - mówi Zych.

Beata Ćwiertniak-Obrzut, która była wiceprzewodniczącą komisji wyborczej przy Karłowicza, potwierdza, że był taki przypadek. Starszy pan podpisał się w złym miejscu. Osobiście przy tym nie była, ale jako przewodnicząca zna sprawę.

- Pomyłki się zdarzają. Panu Tomaszowi nikt prawa do głosowania nie odebrał - podkreśla. - On się uniósł i wyszedł.

Bogusława Stępowska-Gąsienica, szefowa miejskiej komisji wyborczej w Zakopanem, mówi, że w razie takiej pomyłki wystarczyła adnotacja z boku podpisu o pomyłce i nowy podpis wyborcy.

Nie udało nam się wczoraj skontaktować z przewodniczącym komisji przy Karłowicza.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska