https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powrót rowerów miejskich na ulice Tarnowa. W tym roku przybędzie jednośladów i nowych stacji [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
W Tarnowie jest do wypożyczenia 110 jednośladów na 10 stacjach
W Tarnowie jest do wypożyczenia 110 jednośladów na 10 stacjach Paweł Chwał
Na ulice Tarnowa, po zimowej przerwie, powróciły rowery miejskie. Na początek do wypożyczenia jest 110 jednośladów, ale w trakcie sezonu ich liczba powiększyć się ma o kolejnych 60.

FLESZ - Kiedy dostaniesz pieniądze za rozliczenie PIT? To zależy od Ciebie.

To już trzeci rok z rzędu, kiedy tarnowianie i osoby odwiedzające miasto, mogą korzystać z miejskich jednośladów. Te są do wypożyczenia na dziesięciu stacjach, które są rozlokowane w różnych częściach miasta. W sumie w Tarnowie jest 100 rowerów dla dorosłych i 10 dziecięcych.

Zasady wypożyczeń jednośladów, w porównaniu z tym jak wyglądało to dotąd, nie zmieniły się. Posiadacze Tarnowskiej Karty Miejskiej w wersji premium mogą za darmo jeździć miejskim jednośladem przez pół godziny, za kolejne pół godziny zapłacą 1 zł, druga godzina to koszt 2 zł, trzecia – 3 zł, a czwarta i następne – 4 zł. Osoby, które nie mają karty miejskiej, mogą za darmo używać jednośladu przez 20 minut, a następnie – według cennika dla „pozostałych użytkowników systemu”.

Jedyną nowością względem poprzedniego sezonu jest zmiana lokalizacji stacji, która dotychczas znajdowała się na placu Sobieskiego. Została ona przeniesiona na wyremontowany pl. Kazimierza Wielkiego. Pozostałe znajdują się na pl. Jana Szczepanika, obok dworca PKP, przy Parku Strzeleckim, na os. Zielonym, na ul. Krzyskiej – przy szkole, obok basenu na Górze św. Marcina, na os. Koszyckim, przy Centrum Sztuki Mościce i przy ul. Kwiatkowskiego.

Rower miejski pojawił się na ulicach Tarnowa jesienią 2018 roku. W ciągu półtora roku system zanotował ponad 5,5 tysiąca rejestracji. W ubiegłym roku tarnowskie jednoślady pokonały 68 tysięcy kilometrów, wypożyczono je ponad 20 tysięcy razy.

W najbliższych miesiącach Tarnowski Rower Miejski ma zostać rozbudowany o dodatkowe sześć stacji i 60 jednośladów. Nowe wypożyczalnie mają powstać w okolicach ul. Marynarki Wojennej, na os. Legionów Henryka Dąbrowskiego w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 23, na ul. Słonecznej (przy biurowcu), na ul. Lwowskiej – niedaleko skrzyżowania z ul. Kowalską, na ul. Klikowskiej w pobliżu kościoła oraz na ul. Mościckiego, przy wylocie ul. Rolniczej. Zaplanowano również budowę trzech wiat, tzw. bike and ride: przy ul. Goldhammera oraz w Mościcach – przy ulicy Kwiatkowskiego (pętla autobusowa) oraz Chemicznej (w pobliżu stacji kolejowej). Będzie tam można zostawić rower i przesiąść się do autobusu lub pociągu.

Najprawdopodobniej również w marcu na ulice Tarnowa powrócą hulajnogi i skutery. Ich pojawienie się, z uwagi na bezpieczeństwo korzystających, jest uzależnione od warunków atmosferycznych. Gdy temperatura w ciągu dnia przekroczy 10 stopni, a nocą prognozy nie będą przewidywały spadków poni​​​​​żej 3 stopni, firma obsługująca system dostarczy jednoślady do Tarnowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
budki telefoniczne lepsze

Zdecydowanie lepiej by było jakby miasta budki telefoniczne montowały i pod ziemią sieć połączyli i w każdym mieście było Miejskie Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne( MPT), które negocjowałoby stawki minuta/połączenie z operatorami sieci telefonii komórkowej, oczywiście rozsądne. A budki telefoniczne mogłyby mieć barwy miejskie i zawierać logo operatora telefonii komórkowej, który taką budkę postawił. Korzystanie z takiej budki przebiega w następujący sposób - można wpłacić drobne albo uiścić opłatę za rozmowę poprzez kartę abonamentową. I spoko, wolność i poczucie prywatności, więcej czasu, zdrowia i prywatności dla obywateli. Zbyt piękne aby było to prawdziwe, bowiem lobby telekomunikacyjne celowo nie chce wprowadzić budek telefonicznych bo wie co to oznacza - upadek smartfonów a razem z nimi wi-fi. Ludzie zdadzą sobie sprawę, że komórka zwykła wystarczy do kontaktu krótka rozmowa/sms-y i na nowo czekałby renesans komórek sieci 2G i 3G, drastycznie spadłaby popularność smartfonów, internetu mobilnego, sieci 4G, a internet pozostałby jedynie w domach i miejscach pracy kablowy w komputerze. Technologie analogowe(kablowe) są trudniejsze w montażu i czasem nieco droższe ale całkowicie bezpieczne dla zdrowia - nie ma bowiem ryzyka promieniowania do otoczenia - przewód jest zamknięty, sieć biegnie po kabelku, można puścić przez ścianę albo pod ziemią i nie widać kabla i jest bezpiecznie, żeby nikomu pod nogami się nie plątało. Powrót budek telefonicznych oznaczałby fiasko modeli biznesowych opartych o pobieranie aplikacji i/lub zakładanie kont a za usługi płacenie bezgotówkowo i tego się najbardziej boją, bo gospodarka oparta o dane to olbrzymie cwaniactwo XXI wieku - czyli jak wmówić społeczeństwu, że rozwój następuje poprzez okradanie ludzi z czasu, zdrowia i prywatności nie dając im w zamian nic prócz poczucia rozleniwiania, ogłupiania i uzależniania. Bo taka prawda - co w latach 2010-2019 dały nam smartfony, wi-fi i social media? No za uja nic. Jakiż to nastąpił rozwój, niby w czym? w inwigilacji( smartfony, smartwatche, tablety i tego typu bzdety)?, w ryzykowaniu zdrowiem( przypomnę, że wi-fi wprowadzono jak gdyby nigdy nic i wypromowano ten typ łączności, Polska jest w ścisłej czołówce w łącznościach bezprzewodowych jednakże w kwestii stosowania technologii analogowych/przewodowych pozostajemy daleko w tyle, a powinno się zmarginalizować rolę wi-fi a nawet eliminować to z przestrzeni publicznej - powiem nawet lepiej - wi-fi powinno być delegalizowane w produkcji i użytkowaniu). Gotówką powinno się płacić tyle ile ma się ochotę i nikt nie może zabraniać nikomu przyjmowania płatności w takiej formie, bezgotówkowe formy płatności powinny być jakąś opcją, dodatkiem. W latach 2000-2009 była zdrowa harmonia pomiędzy światem wirtualnym a realnym, to ostatnimi laty próbuje się te dwa światy zlać ze sobą co jest chorą fanaberią, fetyszyzacją cyfrowo-technologiczną naszej rzeczywistości, widać za dużo było oglądania filmów science-fiction i czytania literatury takiegoż gatunku, bo gdyby popkultura nam tego nie podpowiadała to dziś nie byłoby żadnych wi-fi, smartfonów, social mediów, biometrii, bezgotówkowości, sieci 5G, internetu rzeczy - świat dostaje przeprasza za wyrażenie [wulgaryzm]ca na tle inwigilacji i prowadzenia popieprzonej strategii gospodarki opartej o dane co jest niczym innym jak nowomową określającą cyfrową komunę do której to chce się zmierzać pod przykrywką rzekomego ułatwiania ludziom życia a tak naprawdę chodzi o to by spieniężać ludzki czas, zdrowie i prywatność nie dając ludziom nic oprócz rozleniwiania, ogłupiania i uzależniania i to się nawet radykalizuje w kierunku zniewolenia, a kto niewygodny i nie idzie zgodnie z planem stanie się niewygodny, a jak zagrozi realizacji chytrych i złowieszczych planów to może zostać obezwładniony. Straszne czasy idą.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska