https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar budynku gospodarczego w Barcicach. Z ognia nie uciekły nawet gołębie

Dym i płomienie ogarniające budynek gospodarczy na terenie jednej z posesji w miejscowości Barcice w dolinie Popradu dostrzeżono tuż przed południem w piątek 12 października 2018 r. Cztery minuty przed godziną dwunastą alarm o żywiole dotarł do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Telefonujący podawał, że rozprzestrzenianie się ognia jest bardzo szybkie.

Do stłumienia ognia trawiącego budynek w Barcicach skierowano trzy wozy gaśnicze Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza. Musiały one pokonać dystans kilkunastu kilometrów. Najbliżej do miejsca akcji mieli natomiast druhowie z barciczańskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.

To były zbyt skromne siły od opanowania żywiołu. Alarmowo ściągano do Barcic kolejne jednostki OSP z pobliskich miejscowości: Przysietnicy, Starego Sącz i Moszczenicy Wyżnej i Rytra.

Ogień nie tylko zniszczył budynek, ale także zabił znajdujące się w nim zwierzęta inwentarskie, w tym dziesięć sztuk trzody chlewnej. Z płomieni nie wydostało się także ptactwo domowe. Zginęło nawet trzydzieści gołębi.

Minęły ponad dwie godziny zanim strażacy opanowali sytuację. Później zajęli się sprawdzaniem czy w zgliszczach nie kryją się kolejne zarzewia ognia.

- W czasie trwania akcji gaśniczej nagle poczuli się źle właściciele gospodarstwa - relacjonuje oficer dyżurny sądeckiej PSP. - Wezwany został ambulans pogotowia ratunkowego. Mieszkańcy zostali przebadani i na miejscu otrzymali pomoc medyczną. Nie było konieczności przetransportowania ich do szpitala w Nowym Sączu.

Strażacy i policjanci starają się ustalić przyczyny wybuchu pożaru.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska