Według brazylijskiego Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych (INPE), na który powołuje się serwis BBC, w tym roku liczba pożarów w Amazonii wzrosła o 84 procent w porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego. W ubiegłym roku między styczniem i sierpniem odnotowano tam 40 tys. pożarów, w tym już ponad 72 tys.
Kwestię skomentował znany polski podróżnik Wojciech Cejrowski, autor wielu wideoreportaży m.in. z różnych krajów Ameryki Łacińskiej. "W sprawie pożarów w Amazonii nie wiem co powiedzieć. Musiałbym pojechać na miejsce, zobaczyć i dopiero wtedy ocenić i… uwierzyć" - napisał Cejrowski na swoim blogu.
"Lasy amazońskie są niepalne"
"Lasy amazońskie są NIE-palne. Aby sobie wypalić małe pole trzeba się BARDZO napracować. Najpierw trzeba zwalić wszystkie duże drzewa, potem wykarczować resztę i palić kawałkami. Amazońskie ogniska gasną same z siebie, trzeba je stale wachlować, rozdmuchiwać" - pisze podróżnik i autor książek. Zdaniem Cejrowskiego amazońskie drewno, nawet suche, za bardzo nie chce się palić.
"Nie dowierzam. Nie chce mi się wierzyć w te pożary. A jednocześnie głupio mi to mówić w sytuacji, gdy widzę filmy. Ha! A może ktoś podpalił ropę? Nie wiem. Szukam odpowiedzi i mi się rachunki nie zgadzają. Ot co. Sam z siebie amazoński las palić się nie chce" - podsumował Cejrowski. Cały wpis można przeczytać w tym miejscu.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
