Policjanci zostali zawiadomieni przez dyrekcję szkoły o ujawnionej kradzieży większej liczby książek z biblioteki o wartości przekraczającej kilka tysięcy złotych. Rzeczy te zginęły w okresie trzech tygodni listopada br. Wtedy w bibliotece prowadzono inwentaryzację. Do wykrycia sprawcy przyczynił się szkolny monitoring, a przeprowadzona analiza zapisu skierowała podejrzenia na jednego z pracowników.
Policjanci przeszukali jego służbowy pokój, gdzie odnaleziono kilka spośród skradzionych książek, ale prawdziwą biblioteczkę utworzoną z pochodzących z przestępstwa tomów odkryto w trakcie przeszukanie jago domu, gdzie znajdowało się niemal 250 ksiąg. Prócz książek policjanci odnaleźli też marihuanę oraz ponadto dopalacz o nazwie „Tajfun”.
W tej sytuacji mężczyznę zatrzymano i przedstawiono mu zarzuty kradzieży oraz posiadania środków odurzających. Podejrzany przyznał się do tych przestępstw i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.