https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Porębskie unika pisma przedprocesowego?

Sławomir Wrona
Oddala się w czasie rozstrzygnięcie sporu z kampanii wyborczej, który byłego przewodniczącego sądeckiej rady miasta Artura Czerneckiego i prezesa Sądeckiego Hospicjum Romana Porębskiego prowadzi przed oblicze Temidy.

Porębski na krótko przed wyborami zarzucił Czerneckiemu, że ten bezprawnie przypisuje sobie rolę inicjatora budowy hospicjum. Były przewodniczący poczuł się urażony i po wyborach wystosował pismo przedprocesowe do Romana Porębskiego żądając przeprosin i wpłaty 10 tysięcy złotych na konto stowarzyszenia Nadzieja.

Porębski zapewniał kilkakrotnie, że nie zamierza nikogo przepraszać, a procesu się nie boi. Jednak pismo, które zostało wysłane na adres siedziby Sądeckiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych Sądeckie Hospicjum we wtorek wróciło do adresata, bo mimo dwukrotnego awizowania nikt go nie odebrał.

Zobacz także: Prezydent Nowego Sącza nie chce podwyżki

- Pan prezes Roman Porębski, wbrew temu co deklarował unika korespondencji ode mnie - uważa Artur Czernecki. - Nie rezygnuję z obrony swojego dobrego imienia. Kancelaria, która mnie reprezentuje ustali teraz prywatny adres pana prezesa i pismo będzie wysłane raz jeszcze.

Roman Porębski odpowiada, że nie wycofuje się z gotowości spotkania w sali sądowej.

- Nie unikam korespondencji od pana Artura Czerneckiego ale często się zdarza, że listonosz myli adresy i awiza przesyłek kierowanych do nas trafiają do sąsiednich biur - tłumaczy. - Jeśli pan Czernecki chce, to najprościej zostawić listy w wewnętrznej poczcie w ratuszu, gdzie pracuję, albo wysłać je na mój prywatny adres na ulicę Na Rurach 48 w Nowym Sączu.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wolontariuszka
Panie Prezesie czas na odpoczynek.Wolontariusze zasługują na człowieka prawego i czystego w swoim postępowaniu.Takim postępowaniem źle się Pan przysłużył Towarzystwu .Sądzę ,że Styczniowe Walne Zebranie podejmie za Pana decyzje i wybierze godnego następce.Czego wraz z Nowym Rokiem 2011 wszystkim życzę z serca.
K
Kaja
niestety kto zna P.Porębskiego to wie , ze jak cos zaczyna to nie konczy nie jest konsekwentny nie mozna ufać temu człowiekowi uwazam ze nie nadaje sie na prezesa hospicjum
A
Anna
Proste że unika. Nowak ratuj swojego wysłannika od brudnej roboty !!! Wstyd żeby przez cały miesiąc nikt nie przebywał w siedzibie zarządu.Panie Porębski baju baju z tymi innymi biurami.Mam jednak w związku z tym pytanie do Pana Romana Porębskiego- prezesa ,co by było jak znalazł by się sponsor i wystosował zaproszenie w celu przekazania darowizny ,czy również by nikt nie odebrał darowizny ?Głupie jest Pana tłumaczenie ,ba powiem dziecinne jak na prezesa tak poważnej instytucji.Lepiej będzie jak zajmie się Pan czymś innym.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska