https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes ZEW Niedzica teraz kontratakuje

Józef Słowik
Stanisław Zachwieja
Wczoraj w skrzynkach e-mailowych pracowników Zespołu Elektrowni Wodnych w Niedzicy znalazły się informacje dotyczące dotychczasowego sposobu prowadzenia wyciągu na Polanie Sosny.

Zarząd spółki stwierdził w nim, że burza medialna została wywołana, bo naruszono interesy zewnętrznej firmy założonej przez dwóch pracowników ZEW Niedzica - Piotra Ciężkowskiego i Bolesława Stopę. Prezesowi ZEW Niedzica Grzegorzowi Podlewskiemu grunt pali się pod nogami.

- Obaj panowie są zatrudnieni w ZEW Niedzica w pełnym wymiarze czasu - czytamy w liście skierowanym do pracowników. - Tymczasem eksploatacja wyciągu odbywała się w godz. od 9 do 22.
Ponadto prezes Podlewski w e-mailu do pracowników podkreśla, że każdorazowo pieniądze były im wypłacane bez względu na wynik finansowy.

Udało nam się dotrzeć do materiałów, które wskazują, że w ciągu ośmiu lat prowadzenia wyciągu na Polanie Sosny firma Piotra Ciężkowskiego i Bolesława Stopy zarobiła łącznie 839 tys. zł, z czego 656 tys. to pieniądze gwarantowane w ramach umowy z ZEW Niedzica, a 182 tys. zł były to prowizje od sprzedanych biletów.
Podlewski przypomina, że Piotr Ciężkowski jest szwagrem Edmunda Ciesielki, poprzedniego prezesa ZEW Niedzica.

Piotr Ciężkowski i Bolesław Stopa twierdzą, że zarzuty prezesa to oszczerstwa. - Wszystko było w porządku. Na prowadzenie wyciągu co roku wygrywaliśmy przetarg - twierdzi Ciężkowski. - Te umowy były sprawdzane przez prawników ZEW Niedzica. Nigdy nie były kwestionowane. Myśmy nic nie mieli wspólnego z kasą, gdzie płacono za bilety. To obsługiwali pracownicy oddziału elektrowni.

Jak twierdzi Ciężkowski, przetargi były ogłaszane jedynie na eksploatację urządzeń wyciągu. - Zatrudnialiśmy 10 osób, plus nas dwóch -kontynuuje. - My płaciliśmy im pensje, dodatkowo koszty zdobycia uprawnień. Jeśli ktoś uważa, że myśmy na tym zrobili kokosy, bo za pięć miesięcy pracy wzięliśmy 100 tysięcy czy 120 tysięcy, zatrudniając 12 osób, to ja wszystkim takiego interesu gratuluję.
Jak dodaje Cieżkowski, jego szwagier, gdy był prezesem ZEW, był wyłączony z postępowania przetargowego na wyciąg.

W tym roku na dzierżawę wyciągu nowy prezes Grzegorz Podlewski, związany ze śląską Platformą, zdecydował się ogłosić przetarg. Do przetargu stanęło dwóch ludzi. Jeden z nich zaproponował 204, drugi 160 tys. zł. Przetarg unieważniono, gdyż żaden z nich nie wpłacił wymaganej gwarancji. Wcześniej w mediach pojawiły się stenogramy z podsłuchów. Miało z nich wynikać, że Lech Janczy, działacz PO, próbował ustawić przetarg na dzierżawę obiektu. - Wyciąg będziemy prowadzić własnymi siłami - powiedział nam wczoraj Podlewski.

Wybrane dla Ciebie

Cena paliwa w wakacje: nawet 50 groszy różnicy na litrze. Eksperci prognozują

Cena paliwa w wakacje: nawet 50 groszy różnicy na litrze. Eksperci prognozują

5. sezon Stranger Things z datą premiery. To już naprawdę koniec

5. sezon Stranger Things z datą premiery. To już naprawdę koniec

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska