Prezydent Krakowa zabrał głos w sprawie utrudnień dopiero trzy dni po tym, jak całe miasto stanęło w gigantycznych korkach. Jak informuje na jednym z portali społecznościowych, w celu poprawy sytuacji drogowej Jacek Majchrowski spotkał się z przedstawicielami ZIKiTu, PKP i ZUE. To właśnie kumulacja remontów prowadzonych przez te trzy instytucje odpowiada za lwią część zatorów, jakie tworzyły się w ostatnim czasie w centrum miasta.
W swoim poście na Facebooku prezydent poinformował, że negocjacje przyniosły efekt. Najwięcej zmian będzie dotyczyć wiaduktów. Częściowo otwarty zostanie przejazd pod wiaduktem przy ul. Kopernika. Z kolei przejazd pod torami przy ulicy Łokietka zostanie całkowicie zamknięty dopiero w momencie, kiedy udrożniony zostanie ten przy ul. Wrocławskiej.
Ruch wróci także na kilka najważniejszych skrzyżowań. Końcem przyszłego tygodnia kierowcy przejadą przez skrzyżowanie ulicy Pawiej i Westerplatte, gdzie dotychczas jeździły jedynie tramwaje. Zostanie również przywrócona pełna przejezdność ul. Konopnickiej. Zmieni się również oznakowanie wszystkich remontów.
ZIKiT zadeklarował także, że wstrzyma kilka mniejszych remontów, aby dodatkowo nie komplikować sytuacji na drogach. Zrobił to na przekór swoim wczorajszym deklaracjom z portali społecznościowych. Instytucja chwaliła się m.in. utrzymaniem ruchu dla pieszych, rowerów i karetek przy ul. Kopernika. W tym samym czasie kierowcy utknęli na wszystkich sąsiednich ulicach.
Jeszcze wczoraj problemów nie widziało także PKP, które aktualnie prowadzi remonty m.in. na ulicy Grzegórzeckiej. Jak poinformowała wtedy rzeczniczka PKP PLK Dorota Szalacha, we wtorek organizacja ruchu w obrębie prac była "optymalna".
Drogowcy zdobyli szczyt w korkowaniu Krakowa
Inne zdanie mają kierowcy, którzy przez nieodpowiednie oznakowanie zjeżdżali z Ronda Grzegórzeckiego wprost w... zamkniętą ulicę Grzegórzecką. Tymczasem pod Halą Targową, koło której zamknięto drogę, możliwości zawrócenia były już znikome. Sytuację opanowała dopiero policja, która przez długi czas kierowała ruchem.
Kumulacja utrudnień spowodowała, że w korku stanął cały Kraków. "Zamurowane" zostały m.in. Aleje Trzech Wieszczów, al. 29 Listopada czy Pawia. Najgorzej było na Rondzie Mogilskim i Grzegórzeckim, które najmocniej odczuły konsekwencje decyzji drogowców. Utrudnienia przeniosły się również na obwodnicę miasta - tam samochody stały od węzła Balice aż do Łagiewnik.
CZYTAJ WIĘCEJ:Drogowcy zdobyli szczyt w korkowaniu Krakowa
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;