Hiszpańskie media dotarły do dokumentów urzędu skarbowego, według których Cristiano Ronaldo mógł zdefraudować osiem milionów euro. Chodzi o rozliczenia za prawa do wykorzystywania wizerunku za lata 2011-2013. Fiskus przeprowadził w tej sprawie śledztwo. Gwiazdor Realu Madryt miał rozliczać część przychodu na Wyspach Dziewiczych, które są popularnym rajem podatkowym. Sprawę Portugalczyka przejęła prokuratura, która zadecyduje, czy zakwalifikować ją jako wykroczenie, czy przestępstwo.