Akt oskarżenia przeciwko biskupowi Andrzejowi Jeżowi (hierarcha wyraża zgodę na publikację nazwiska i wizerunku) trafił do Sądu Rejonowego w Tarnowie. Zdaniem śledczych tarnowskiej prokuratury rejonowej ordynariusz tarnowski zbyt długo zwlekał z zawiadomieniem organów ścigania o dwóch przypadkach podległych mu księży, którzy dopuścili się przestępstw seksualnych na szkodę małoletnich poniżej 15. roku życia.
Chodzi o ks. Stanisława P., który miał skrzywdzić 95 chłopców, a także ks. Tomasza K., podejrzewanego o molestowanie trzech małoletnich.
Sprawa jest konsekwencją przepisów kodeksu karnego znowelizowanych w lipcu 2017 roku, nakładających obowiązek informowania organów ścigania m.in. o nadużyciach seksualnych na szkodę małoletnich poniżej lat 15.
- W obu tych przypadkach delegat biskupa do spraw wykorzystywania małoletnich złożył zawiadomienia, ale zdaniem prokuratury nastąpiło to za późno, bo ze zwłoką prawie trzyletnią, a przepis nakłada obowiązek niezwłocznego informowania - mówi "Gazecie Krakowskiej" prokurator Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Sprawy ks. Stanisława P. i ks. Tomasza K. o molestowanie małoletnich
Sprawę ks. Stanisława P. ujawnił w 2020 roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny, o którym informował nieżyjący już dziś prezes fundacji św. Brata Alberta, był przenoszony na kolejne parafie, mimo że do tarnowskiej kurii trafiały informacje o jego zachowaniu względem małoletnich chłopców.
Dwa miesiące po publikacji ks. Zaleskiego delegat biskupa tarnowskiego ds. wykorzystywania seksualnego małoletnich złożył w sprawie P. zawiadomienie do tarnowskiej prokuratury. Śledztwo obejmowało lata 1987-2008, gdy duchowny posługiwał na kilku parafiach nie tylko w diecezji tarnowskiej, ale również na Ukrainie. Ustalono, że ks. Stanisław P. molestował 95 małoletnich, ale śledztwo umorzono ze względu na przedawnienie większości czynów.
Sprawa ks. Tomasza K. toczy się od 2021 roku i dotyczy trzech chłopców w wieku poniżej 18 lat, których duchowny miał molestować w latach 2008-2010, z czego jeden czyn dotyczy osoby poniżej 15. roku życia.
Postanowienie o przestawieniu zarzutów duchownemu zostało wydane, natomiast nie zostały mu one dotąd ogłoszone z uwagi na jego stan zdrowia. - Prokuratura wystąpiła do biegłego sądowego o ustalenie, czy Tomasz K. może uczestniczyć w czynnościach procesowych i z opinii biegłego wynika, że ze względu na poważną chorobę nie może on brać udziału w czynnościach procesowych - wyjaśnia prokurator Sienicki.
Biskup tarnowski czuje się niewinny
Kuria Diecezjalna w Tarnowie opublikowała oświadczenie rzecznika prasowego, odnosząc się do aktu oskarżenia hierarchy.
- Ksiądz Biskup czuje się niewinny, gdyż dochował należytej staranności co do obowiązku zgłoszenia odpowiednim organom państwowym wszystkich przypadków przestępstw przeciw małoletnim, co do których miał wiedzę. Także dwa przypadki, na które wskazała prokuratura, zostały zgłoszone z polecenia biskupa Jeża. Prokuratura otrzymała też szerokie wyjaśnienie, dlaczego zgłoszenia zostały dokonane w takim, a nie innym trybie czasowym. Wyjaśnienia te zostały poparte odpowiednim materiałem dowodowym. Dlatego też akt oskarżenia ze strony prokuratury jest dla nas niezrozumiały i stanowi wielkie zaskoczenie - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" ks. Ryszard St. Nowak, rzecznik prasowy Diecezji Tarnowskiej.
Przestępstwo z artykułu 240 kodeksu karnego, które prokuratura zarzuca ordynariuszowi tarnowskiemu, zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.
86-letnia lekarka spod Brzeska ukarana przez NFZ karą 56 tys. zł

- Piękne palmy wielkanocne znów ozdobiły Rynek w Lipnicy Murowanej. Zdjęcia i wideo
- NFZ ukarał finansowo lekarkę spod Brzeska. Pacjenci zebrali pieniądze w dobę!
- Koło Łapanowa trwa zbrojenie mostu na Stradomce za 27 mln zł. Zobacz zdjęcia i wideo
- Prof. Witold Orłowski w Bochni. "Nie mamy powodu obawiać się robotów". Zobacz wideo
- W Bochni zoperowano pacjenta z guzem nowotworowym o średnicy ok. 35 cm
- Młodzież z klas ósmych wybiera szkoły średnie. Zobacz wideo