https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Drogowcy muszą czekać na wodociąg

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Gmina Proszowice rozstrzygnęła przetarg na przebudowę ulicy Wolności. Jednak na razie tylko w części dotyczącej jezdni i chodnika.

Ogłoszony przez gminę przetarg zakończył się zatem połowicznym sukcesem. Inwestycja została bowiem podzielona na dwie części. Pierwsza obejmuje prace związane z budową nowego chodnika i ułożeniem nawierzchni drogi.

Tu swoją ofertę złożyło - jako jedyne - konsorcjum złożone z form Agrobud z Piotrkowic Małych oraz krakowskiego Prodimu. Okazała się ona korzystna, gdyż była nieznacznie niższa od kosztorysu inwestorskiego. Firmy podjęły się wykonania prac za 764 tys. zł i gmina tę cenę zaakceptowała.

Gorzej poszło w części dotyczącej przebudowy wodociągu. Choć wpłynęły dwie oferty, obie było droższe od kwoty zabezpieczonej przez gminę, czyli 253 tys. zł. Wspomniane wyżej konsorcjum Agrobud - Prodim zaproponowało 307 tys. zł, a Drogop-2 z Mniszowa 366 tys. W tej sytuacji gmina uznała, że propozycje są zbyt drogie, postępowanie unieważniła i ogłosiła nowe. Otwarcie ofert jest planowane na 21 września.

Takiej decyzji dziwi się radny i przewodniczący komitetu osiedla nr 2 Paweł Sroga. - Uważam, że można było przetarg rozstrzygnąć. W sytuacji, gdy udało nam się znaleźć wykonawcę części drogowej poniżej kosztorysu inwestorskiego, można było dołożyć do budowy wodociągu - przekonuje.

Takie stanowisko wynika po części z faktu, że wobec nierozstrzygnięcia "wodociągowej" części przetargu, cała inwestycja może ulec opóźnieniu. Odpowiedzialny za gminne inwestycje Zbigniew Kotlarz tłumaczy, że nie można rozpocząć robót drogowych, zanim nie zostanie przebudowany wodociąg. Potwierdza to zresztą prezes Agrobudu Wiesław Nowakowski. - Z projektu wynika, że będziemy musieli poczekać, aż zostaną wykonane prace przy modernizacji wodociągu. Chyba, że firma zdecyduje się zastosować metodę przepychu - mówi.

Tymczasem gmina Proszowice otrzymała na inwestycje rządową dotację i musi zadanie zakończyć w tym roku. Kierownik Kotlarz uważa, że dotrzymanie tego terminu nie jest w tej chwili zagrożone. Wiesław Nowakowski jest podobnego zdania, choć zastrzega, że dużo będzie zależało od tego, jak sprawnie swoje zadanie wykona firma odpowiedzialna za wodociąg. - My ze swej strony jesteśmy przygotowani, aby wykonać naszą cześć robót szybko - zapewnia.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pamięć i tożsamość
I koniecznie wyremontować skrzyżowanie Wolności z Nową. Tam jest taki dół. Aż się prosi , żeby się w nim zatrzymać i wstąpić na Policję. Mam tam dużo do zgłoszenia. We własnej , tragicznej sprawie. Jak dołu już nie będzie to stanę na pobliskim parkingu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska