-Jestem przede wszystkim adwokatem i moja działalność tutaj ma charakter interwencyjny. Jestem tu po to, aby uporządkować sprawy szpitala i realizować pewną wizję. A najważniejszy element tej wizji jest taki, że szpital ma przede wszystkim leczyć. To jest jego najważniejszą funkcją. Co za tym idzie, najważniejszą osobą w szpitalu powinien być lekarz, który ma jego wizję medyczną. Wizję swojego zespołu i personelu, z którym będzie pracował - przekonuje.
Ta deklaracja niesie za sobą pewne konsekwencje. Mec. Znamiec zapowiada, że w jak najkrótszym czasie będzie chciał doprowadzić do ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora szpitala. Zasady konkursu mają być określone w ten sposób, by o stanowisko mogli się ubiegać przede wszystkim menadżerowie zajmujący się służbą zdrowia. - Tacy, którzy myślą w kategoriach europejskich i XXI wieku, a nie w kategoriach szpitala powiatowego - słyszymy.
Z wypowiedzi wynika jednak, że dyrektor-menadżer wcale nie byłby najważniejszą osobą w szpitalu. Miałby w nim pełnić rolę służebną w stosunku do lekarza naczelnego (wg obecnej nomenklatury zastępcy do spraw medycznych). Rolą menadżera miałoby być zapewnienie lekarzom możliwości właściwego wykonywania pracy, negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia, pozyskiwanie środków zewnętrznych itp.
Natomiast o kwestiach strategicznych, dotyczących medycznej strony funkcjonowania szpitala, decydowałby lekarz naczelny. - Najpierw leczymy, potem zarządzamy - głosi nowe podejście. I właśnie o funkcję lekarza naczelnego ma się ubiegać dr hab. Krzysztof Tomaszewski, który w tej chwili został przez zarząd powiatu wyznaczony do roli pełnomocnika do spraw medycznych z zadaniem stworzenia wizji funkcjonowania placówki. - Wierzę, że razem, poprzez - nie ukrywam - ciężką, ale wspólną pracę, możemy osiągnąć tutaj coś naprawdę dobrego. Spowodować, że szpital będzie świetną wizytówką całego powiatu - powiedział dr Tomaszewski w pierwszej publicznej wypowiedzi po powierzeniu mu nowej roli.
Realizacja jego wizji będzie polegała m.in. na skompletowaniu kadry lekarskiej. Będzie się zatem musiał zmierzyć z problemem, na który szczególnie często zwracali uwagę przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, pisząc o brakach kadrowych w placówce. Zdaniem mec. Znamca, dr Tomaszewski jako człowiek bardzo młody, ale znakomicie wykształcony i zdolny, daje rękojmię pozyskania dobrych lekarzy. - Do tej pory brakowało autorytetu medycznego, który tych lekarzy do szpitala by przyciągnął. Który byłby gwarantem tego, że będą mieli możliwość rozwoju medycznego i rzetelnej pracy - przekonuje.
Dr Tomaszewski rzeczywiście CV ma imponujące jak na tak młodego człowieka. Absolwent Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ (z 2011) roku i Krakowskiej Szkoły Biznesu UE w Krakowie (zarządzanie ochroną zdrowia), ale też University of Edinburgh oraz Clark University (USA). Pracuje m.in. w Klinice Chirurgii Urazowej i Ortopedii Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowi.
Jan Znamiec podkreśla, że szpital w Proszowicach musi się stać placówką atrakcyjną. Taką, w której ludzie chcą się leczyć. Choć nie kryje, że pracy w tym kierunku będzie sporo. - Na razie istnieje bardzo negatywny PR i to zarówno wśród mieszkańców, jak i w środowisku lekarskim. Pierwsi boją się tu leczyć, inni z rezerwą podchodzą do możliwości pracy tutaj. To trzeba zmienić i taka jest rola dr. Tomaszewskiego, który ma tu stworzyć autorski szpital - tłumaczy Jan Znamiec.
Nie jest wykluczone, że dla wprowadzenia nowych zasad zarządzania szpitalem potrzebne będą zmiany regulaminu organizacyjnego. Właśnie po to, aby to lekarz naczelny pełnił funkcję nadrzędną wobec dyrektora--menadżera, odpowiedzialnego za sprawy administracyjne.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 8. Czym określamy słowo Fiakier?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski