Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Nie wszyscy usiedli przy szpitalnym "okrągłym stole"

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Najwięcej pytań było adresowanych do Teresy Bieli, zastępcy dyrektora Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia
Najwięcej pytań było adresowanych do Teresy Bieli, zastępcy dyrektora Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksander Gąciarz
Z inicjatywy radnych powiatowych klubu KPR Razem i PiS doszło we wtorek do spotkania "przy okrągłym stole", poświęconego sytuacji proszowickiego szpitala. Z zaproszenia nie skorzystali członkowie zarządu powiatu. Nie było też przedstawiciela dyrekcji szpitala

Starosta Grzegorz Pióro w liście przesłanym do organizatorów i odczytanym na początku spotkania stwierdził, że docenia każdą inicjatywę, zmierzającą do poprawy sytuacji szpitala w Proszowicach. Przypomniał sumy, jakie w ostatnich latach powiat przekazał dla poprawy jego sytuacji. Na zakończenie poinformował, że kalendarz spotkań członków zarządu nie pozwala na udział w po­dobnym spotkaniu wcześniej niż 28 maja.

Szpital może pogrążyć powiat

Usprawiedliwienie swojej nieobecności przesłała również przewodni­cząca Rady Powiatu Iwona Wójcik, która podziękowała za podjętą inicjatywę, ale napisała, że nie weźmie w niej udziału ze względu na ważne sprawy rodzinne. - Chętnie zapoznam się z wypracowanymi przez Państwa wnioskami – zadeklarowała.

Nie było też żadnej z osób zarządzających szpitalem. Zaproszenie otrzymał dyrektor Leszek Kołacz, ale został kilka dni temu odwołany. - Dowiedzieliśmy się o tym z prasy w poniedziałek – powiedział Rafał Chmiela, prezes KPR Razem, jeden z inicjatorów szpitalnego „okrągłego stołu”, który w rzeczywistości też nie był okrągły. - Sytuacja finansowa w jakiej znalazł się szpital (7,5 mln zł straty za 2018 rok – przyp. aut.), jest zagrożeniem dla całego powiatu. Zgodnie z prawem to powiat powinien uregulować zobowiązania likwidowanego szpitala, a jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, to i on zostanie zlikwidowany – nakreślił powody, dla jakich wtorkowe spotkanie zwołano.

Choć założenia były inne, w spotkaniu wzięły zatem udział głównie osoby związane z PiS i KPR Razem oraz grupa pracowników szpitala. Byli posłowie Włodzimierz Bernacki (PiS) i Norbert Kaczmarczyk (Kukiz 15), senator Zbigniew Cichoń, radny sejmiku Bogdan Pęk. Z szefów gmin zjawił się Krzysztof Madejski z Nowego Brzeska, burmistrzowie Proszowic i Koszyc przysłali zastępców w postaci Zbigniewa Nowaka i Olgi Kabat. Koniuszę reprezentował przewodniczący Rady Gminy Andrzej Nogieć.

Poseł Bernacki nie krył, że jest rozczarowany brakiem osób, które mają wpływ na to, co dzieje się w szpitalu. - Przy wszystkich naszych dobrych intencjach, to inne osoby podejmują decyzje, dotyczące szpitala. Nie wiem, dlaczego ich tutaj nie ma – powiedział i dodał też, że jest zaskoczony nagłym odwołaniem dyrektora Kołacza, który w jego opinii był osobą, która zna się finansach.

NFZ nie może umywać rąk

Skoro nie mogło dojść do wymiany poglądów z osobami zarządzającymi powiatem i szpitalem, najwięcej pytań adresowano do Teresy Bieli, zastępcy dyrektora Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Dotyczyły finansowania szpitala oraz szans na zwrot kosztów poniesionych z tytułu procedur, wykraczających poza ustalony z NFZ ryczałt. Przekazanie tych pieniędzy ogromnie poprawiłoby stan szpitalnych finansów.

Dyrektor Biela powtórzyła argumenty, które wielokrotnie pojawiały się podczas rozmów z NFZ. Najważniejszy był taki, że przy obecnym systemie finansowania szpitali, fundusz nie ma prawnych możliwości zwrotu kosztów tzw. nadwykonań.

Taka odpowiedź nie zadowoliła jednak uczestników. Bogdan Pęk stwierdził, że NFZ „nie może umywać rąk” od tego, co się dzieje w szpitalu. - Nie przyjmuję do wiadomości, że NFZ nic nie może. Już wiele razy słyszałem, że nic się nie da zrobić, a potem się okazywało, że jednak się da. Nie można ciągle trwać przy zasadzie „nic nie możemy zrobić” - przekonywał.

Tymczasem z wypowiedzi dyrektor Bieli wynikało, że jedynie w przypadku procedur ratujących życie, być może coś w tej sprawie się zmieni. - Jest to analizowane i niewykluczone, że anestezjologia zostanie wyłączona z systemu ryczałtowego - powiedziała, odpowiadając na pytanie ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Marka Bernasia.

Piotr Szarkowski, lekarz z Oddziału Wewnętrznego porównał sposób finansowania służby zdrowia do remontu łazienki. - To wygląda tak, jakby ktoś zlecił remont, a następnie powiedział, że zapłaci za wannę i prysznic, ale za umywalkę i bidet już nie - mówi. W jego opinii system jest nastawiony na pokrywanie prostych, szybkich procedur, a zupełnie nie sprawdza się w przypadku pacjentów przewlekle chorych, cierpiących na liczne dolegliwości.

Ginekologia jednak do likwidacji?

W czasie spotkania nie mogło zabraknąć wątku Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków. O jego zamknięciu z powodu strat, jakie generuje, mówi się od wielu miesięcy. Były dwa przetargi na jego dzierżawę, ale chętni się nie zgłosili. Przejęciem nie był również zainteresowany szpital im. Rydygiera w Krakowie. Jak mówiła we wtorek dyrektor Teresa Biela, dyrekcja szpitala złożyła Urzędzie Wojewódzkim wniosek dotyczący zawieszenia działalności oddziału, który jest w tej chwili rozpatrywany.

Z kolei zdaniem Tadeusza Wadasa, przewodniczącego Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, przy odpowiednim zarządzaniu oddział powinien przynosić zyski i cieszyć się uznaniem pacjentek. Podał przy tym przykład Bochni, gdzie w krótkim czasie udało się zamienić oddział deficytowy w dochodowy. - A w Proszowicach nie udaje się nawet zebrać deklaracji na usługi położnej środowiskowej, przez co szpital traci rocznie duże pieniądze – przekonywał, dodając, że szpitalowi potrzebny jest menadżer z prawdziwego zdarzenia, a nie osoba z politycznego nadania.

Podobnego zdania byli obecni na spotkaniu lekarze. - Kilka razy zwracano się do nas o propozycje rozwiązań dla szpitala. Ale to nie jest nasza rola, my się na tym nie znamy. My mamy leczyć pacjentów i chcemy to robić jak najlepiej i w spokoju. Tymczasem od miesięcy żyjemy w niepewności – tłumaczy Łukasz Goliński z Oddziału Pulmonologii. Chirurg Grzegorz Walencik przyznał, że miał nadzieję na to, iż z ciężkiej sytuacji uda się wyjść wspólnie z odwołanym dyrektorem Leszkiem Kołaczem. Jego jednak w szpitalu już nie ma. Zastąpił go po. dyrektora Grzegorz Gałuszka.

Według Piotra Szarkowskiego scenariusz, w którym szpital w Proszowicach przestanie istnieć, jest realny. Zwraca uwagę na rosnący średni wiek personelu lekarskiego, rezygnację z pracy m.in. rehabilitantów, coraz większą łatwość dojazdu do Krakowa. - Kiedyś mówiło się, że jak zniknie Szpital Kolejowy, to się Kraków zawali. Szpitala nie ma, a Kraków nadal istnieje. I podobnie, choć obym się mylił, może być ze szpitalem w Proszowicach.

Według informacji posła Włodzimierza Bernackiego, Najwyższa Izba Kontroli po jego wniosku zapowiedziała przeprowadzenie kontroli w szpitalu w Proszowicach w II kwartale bieżącego roku.

Odpowiedź starosty Grzegorz Pióro na zaproszenie na spotkanie

Szanowni Państwo, dziękuję za podjętą przez Państwa inicjatywę, doceniam każdą która chce dobra naszego powiatu i szpitala.

Zarząd Powiatu podejmuje od dwóch lat szereg działań mających na celu poprawę sytuacji finansowej szpitala, począwszy od wdrożenia planu naprawczego, dokonaniu szeregu oszczędności, ale także po te działania związane z rozwojem szpitala tj. inwestycje i tak w 2018 roku modernizacja Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej /OIOM/ za ok. 2 mln zł, remont Izby Przyjęć za ok. 400 tys. zł w tym 380 tys. zł finansowanych przez Powiat, zakup aparatu USG - 80 tys. zł finansowanych przez Powiat, wykup świadczeń medycznych przez Powiat za 900 tys. zł oraz pożyczkę w wysokości 500 tys. zł umorzoną przez Powiat w całości, a w 2019 roku udzielono pożyczki dla SP ZOZ w wysokości 600 tys. zł, sfinansowano przez Powiat Fundusz Stypendialny w kwocie 60 tys. zł (rok 2018) i 50 tys. zł w 2019 roku na podnoszenie kwalifikacji zawodowych kadry medycznej, - czy też pozyskaniem nowych lekarzy, co w dzisiejszych czasach jest niezwykle trudne.

Obecna sytuacja szpitala jest powszechnie znana stąd nasze (ale także Konwentu Starostów Województwa Małopolskiego) wystąpienie do Prezes Rady Ministrów, Prezesa NFZ, o zwiększenie finansowania dla naszego Szpitala Powiatowego.
W związku z wcześniej zaplanowanym harmonogramem spotkań i pracy Zarządu Powiatu najbliższy możliwy termin zorganizowania spotkania jest możliwy po 28 maja 2019 r.

Dziękując za inicjatywę jednocześnie zapewniam, że Zarząd Powiatu prowadzi wszelkie działania aby poprawić sytuację finansową Szpitala.

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowice. Nie wszyscy usiedli przy szpitalnym "okrągłym stole" - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska