Obiekt został oddany do użytku 5 grudnia 2015 roku. Organizowane w okolicach „Mikołajek” zawody urodzinowe to już tradycja. - Nie chodzi o rywalizację, ale żeby każdy mógł wystartować, sprawdzić swoje umiejętności na wybranym dystansie. Zgłosiło się dzisiaj około 290 dzieci i dorosłych. Choć nie wszyscy dotarli, to zdecydowana większość. Z reguły są to nasi podopieczni, ale są też uczniowie z innych szkół pływackich – mówi Monika Kletschka ze szkoły Swim Center, organizatora imprezy.
Dyplomy i nagrody (w tym batony od firmy Anny Lewandowskiej) wręczali m. in. wiceburmistrz Proszowic Iwona Latowska oraz prezes MOSiR Dariusz Pomykalski. - Myślę, że trzeba oddać szacunek wszystkim osobom, które przyczyniły się o tego, że ten obiekt powstał. Mamy dzisiaj prawie 300 dzieciaków, które potrafią przepłynąć basen. Niektóre dwa razy, inne cztery razy. Jedni szybciej, inni wolniej, ale potrafią. To bardzo cieszy, bo mnóstwo było ludzi, którzy mówili, że jest to obiekt niepotrzebny. Miał utopić gminę finansowo, miała go utopić woda itp. Jak się okazało, nic takiego się nie stało, chociaż jest ciężko, bo gmina ciągle go spłaca – mówi Dariusz Pomykalski.
Zainteresowanie pływalnia powoli, ale systematycznie rośnie. Z roku na rok liczba zwiększa się i w tej chwili zbliża się do 200 tysięcy wejść. A do tego na terenie obiektu znajduje się siłownia, fitness, zajęcia zumby itp. - Uważam, że jesteśmy fajnym centrum sportowym. Jest jeszcze niewykorzystany potencjał, ale na tę chwilę mamy zagospodarowane i wykorzystane wszystkie pomieszczenia – dodaje prezes MOSiR.
Pietą achillesowa pływalni jest droga prowadząca od obiektu od strony parku. W mijającym roku miała być odbudowana, ale ze względu na przepisy przeciwpożarowe tak się nie stanie. Zgodnie z projektem przebudowy hali sportowej w ramach rewitalizacji, nowa droga do pływalni będzie prowadziła między halą, a boiskiem piłkarskim.