FLESZ - Kto uprawia ekościemę?

Głośno wybrzmiały hasła m.in.: "Nie ma tutaj mowy na ruch tranzytowy", "Przepraszamy za utrudnienia mamy tranzyt do obalenia", "Nie dla tranzytu Doliną Popradu" czy "Gdy górale się zjednoczą wszystkie trudności przeskoczą".
Kolejny protest, który zorganizowano w czwartek 4 listopada o godz. 16 w Rytrze przyciągnął blisko sto osób. Na transparentach można było dostrzec m.in. : "Turyści chcą tu odpoczywać, a nie krajobraz tirów podziwiać". O bezpieczeństwo protestujących dbali policjanci. Co jakiś czas na kilka minut uczestnicy zatrzymywali się, aby przepuścić samochody stojące w korku. Blokując jezdnię chcieli pokazać, jak będzie wyglądała sytuacja na drodze, kiedy zwiększy się tutaj natężenie ruchu.
Zdaniem protestujących w wyniku budowy obwodnicy Piwniczna- Zdrój straci status uzdrowiska, a cały obszar Doliny - atrakcyjność turystyczno-wypoczynkową, co odbije się na mieszkańcach, dla których te branże stanowią główne źródło utrzymania. Krajobraz mogą oszpecić ekrany akustyczne i estakady. To nie wszystko, bo wydłuży się czas dojazdu do szkół średnich, pracy i urzędów w Nowym Sączu.
- Nigdy nie pozwolimy aby ta trasa stała się drogą tranzytową dla tirów na Słowację i dalej na południe Europy. Tylko rynek w Piwnicznej uniemożliwia otwarcie tranzytu międzynarodowego, dlatego chcą wybudować za miliony pseudo obwodnicę – zaznacza Przemysław Mróz, przewodniczący społecznego komitetu, który zebrał prawie 5 tys. podpisów pod apelem o zaniechaniem budowy nowej drogi.
- Za nic mają przepisy! Sądeccy mistrzowie parkowania w akcji
- Klimatyczne i magiczne chaty w górach blisko Nowego Sącza
- Heron w Siennej robi furorę. To bardzo modne miejsce wśród Instagramerów
- HIT czy KIT? 10 kontrowersyjnych sposobów na upiększenie Nowego Sącza
- Zjazd absolwentów WSB-NLU. Kilkaset osób bawi się na 30-leciu uczelni